Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 5 lutego 2009 r. (sygn. I CSK 331/08)[/b] dotyczącym sprawy wytoczonej przeciwko Skarbowi Państwa – ministrowi finansów przez Barbarę G.
Kobieta jest właścicielką dwu pakietów obligacji skarbowych wyemitowanych w latach 1936 – 1937: czteroprocentowej pożyczki o wartości nominalnej 71 tys. zł i pożyczki czteroipółprocentowej o wartości nominalnej 18,3 tys. zł. Wykup obligacji przez państwo miał następować sukcesywnie w drodze losowań albo skupu z wolnej ręki. Wykup pierwszej pożyczki miał się zakończyć 15 maja 1982 r., a drugiej – 1 lutego 1958 r.
Obligacje Barbary G. nie zostały wylosowane ani wykupione, mimo że w dekrecie z 27 lipca 1949 r. o zaciąganiu nowych i określaniu wysokości nieumorzonych zobowiązań pieniężnych państwo potwierdziło istnienie swych zobowiązań m.in. z tytułu tych pożyczek.
Do 1990 r. Barbara G. nie podejmowała żadnych starań o uzyskanie rekompensaty. Adwokat, do którego się zwróciła po 1990 r., nie podjął się prowadzenia takiej sprawy. W NBP i Banku Gospodarstwa Krajowego dowiedziała się, że "sprawa jest już nieaktualna".
Dopiero w styczniu 2005 r. zdecydowała się na wystąpienie do sądu. Domagała się prawie 7,5 mln zł.