Od pełnomocnictwa handlowego nie ma składek ZUS

Sama prokura stanowi szczególny rodzaj pełnomocnictwa i nie skutkuje obowiązkami przewidzianymi w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych

Publikacja: 17.04.2009 07:00

Od pełnomocnictwa handlowego nie ma składek ZUS

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

[b]Tak wynika z wyroku SA w Gdańsku z 5 marca 2008 r. (sygn. III AUa 651/07).[/b]

[srodtytul]Jaki był problem[/srodtytul]

Piotr G. w okresie od 2001 r. do września 2006 r. był udziałowcem w spółce z o.o. Od 2 kwietnia 2001 r. do 30 czerwca 2004 r. na podstawie umów o pracę pełnił obowiązki wiceprezesa zarządu, od 1 lipca 2004 r. do 31 grudnia 2004 r. był jego prezesem. 4 stycznia 2005 r. zarząd spółki ustanowił go prokurentem. Uchwała w tym przedmiocie weszła w życie z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2005 r.

A 31 grudnia 2004 r. pomiędzy spółką reprezentowaną przez prezesa zarządu a Piotrem G. została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony od 1 stycznia 2005 r. z powierzeniem stanowiska prokurent – specjalista do spraw marketingu i handlu.

W czasie trwania umowy otrzymywał on honorarium z tytułu pełnienia funkcji prokurenta oraz wynagrodzenie zasadnicze. Spółka nie naliczała i nie odprowadzała składek od wypłaconego honorarium z tytułu pełnionej funkcji prokurenta w kwietniu, sierpniu, październiku 2005 r. i styczniu 2006 r. Jednak ZUS 11 maja 2006 r. wymierzył spółce składki za Piotra G. na podstawie zgłoszenia z tytułu stosunku na ubezpieczenia społeczne za te okresy.

Powołał się przy tym na wspomnianą umowę o pracę. Płatnik wniósł odwołanie, do czego przychylił się sam Piotr G. Sąd I instancji przyjął, że Piotr G. był zatrudniony w charakterze specjalisty do spraw marketingu i handlu, na podstawie uchwały zarządu zaś powołany został nadto do pełnienia funkcji prokurenta. Dlatego od prokury nie należało odprowadzać składek. Organ rentowy wniósł o oddalenie. Sąd okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję i przyjął, że spółka nie jest zobowiązana do zapłaty składek za Piotra G. Organ rentowy wniósł apelację, której sąd nie uwzględnił.

[srodtytul]Skąd to rozstrzygnięcie[/srodtytul]

[b]Sąd apelacyjny uznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zgodne zeznania świadków i Piotra G., nie daje żadnych podstaw do przyjęcia, by ustanowienie prokury wiązało się z istnieniem stosunku podstawowego w postaci umowy o pracę. [/b]

W tym stanie rzeczy brak jest podstaw do zastosowania przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1FC72ED03FCA3C688280670F4E190471?id=184677]ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych[/link] przewidujących objęcie ubezpieczeniami społecznymi osoby pozostającej w pracowniczym stosunku zatrudnienia. Brak jest równocześnie podstaw do przyjęcia, by ustanowienie prokury wiązało się z istnieniem jakiegokolwiek innego stosunku podstawowego. Nie zachodzą w konsekwencji przesłanki do objęcia Piotra G. ubezpieczeniami społecznymi w związku z pełnieniem funkcji prokurenta również na innej podstawie, to jest w szczególności z mocy przepisów ustawy systemowej przewidujących oskładkowanie wynagrodzenia pobieranego przez osoby zatrudnione na podstawie umowy-zlecenia.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr