[b]Tak wynika z wyroku SA w Gdańsku z 5 marca 2008 r. (sygn. III AUa 651/07).[/b]
[srodtytul]Jaki był problem[/srodtytul]
Piotr G. w okresie od 2001 r. do września 2006 r. był udziałowcem w spółce z o.o. Od 2 kwietnia 2001 r. do 30 czerwca 2004 r. na podstawie umów o pracę pełnił obowiązki wiceprezesa zarządu, od 1 lipca 2004 r. do 31 grudnia 2004 r. był jego prezesem. 4 stycznia 2005 r. zarząd spółki ustanowił go prokurentem. Uchwała w tym przedmiocie weszła w życie z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2005 r.
A 31 grudnia 2004 r. pomiędzy spółką reprezentowaną przez prezesa zarządu a Piotrem G. została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony od 1 stycznia 2005 r. z powierzeniem stanowiska prokurent – specjalista do spraw marketingu i handlu.
W czasie trwania umowy otrzymywał on honorarium z tytułu pełnienia funkcji prokurenta oraz wynagrodzenie zasadnicze. Spółka nie naliczała i nie odprowadzała składek od wypłaconego honorarium z tytułu pełnionej funkcji prokurenta w kwietniu, sierpniu, październiku 2005 r. i styczniu 2006 r. Jednak ZUS 11 maja 2006 r. wymierzył spółce składki za Piotra G. na podstawie zgłoszenia z tytułu stosunku na ubezpieczenia społeczne za te okresy.