Kiedy opłaty licencyjne zwiększają wartość celną

To, czy sprzedaż importowanych towarów była uwarunkowana opłaceniem należności licencyjnej, należy ustalić z uwzględnieniem całokształtu stosunków łączących importera z zagranicznym kontrahentem

Aktualizacja: 06.07.2009 07:31 Publikacja: 06.07.2009 06:40

Kiedy opłaty licencyjne zwiększają wartość celną

Foto: www.sxc.hu

Red

[b]Tak orzekł WSA w Gdańsku 23 kwietnia 2009 r. (I SA/Gd 132/09)[/b].

W toku kontroli ustalono, że spółka X zawarła umowę licencyjną ze spółką Y z siedzibą w Holandii. Zgodnie z postanowieniami umowy ta pierwsza miała prawo do prowadzenia działań handlowych związanych z marketingiem i sprzedażą kosmetyków z użyciem swoich znaków handlowych oraz do używania należącego do spółki Y know-how. Zobowiązała się do uiszczania na rzecz Y opłaty licencyjnej w wysokości 8 proc. sprzedaży. Towar został zadeklarowany ze stawką celną w wysokości 9 proc. i stawką VAT równą 22 proc.

Organy podatkowe określiły podatki akcyzowy i VAT w wysokości wyższej od zadeklarowanej, przyjmując wartość celną podwyższoną o opłatę licencyjną.W skardze do WSA spółka X podniosła, że organy celne bezpodstawnie podwyższyły wartość celną, przyjmując, że opłaty licencyjne były związane z importowanym towarem oraz że ich uiszczenie warunkowało zakup towaru. W jej ocenie opłata licencyjna wiąże się z korzystaniem z praw do znaków towarowych, a obowiązek jej uiszczenia powstaje w czasie, gdy towary są promowane, reklamowane i odsprzedawane klientom.WSA oddalił skargę, wskazując, że w pojęciu opłat licencyjnych mieszczą się również opłaty z tytułu umów typu know-how. Sąd podkreślił, że stanowisko to jest zgodne z aktualną linią orzecznictwa. Wskazał m.in. na [b]wyrok NSA z 7 listopada 2006 r. (I GSK 954/06)[/b], a także na [b]wyrok WSA w Warszawie z 5 października 2006 r. (III SA/ Wa 191/06)[/b].

[i]Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]

[ramka][b]Komentuje Kamila Czerwińska konsultantka w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro we Wrocławiu)[/b]

[b]Przepisy celne wskazują, że opłaty licencyjne dolicza się do wartości celnej importowanych towarów, jeżeli:[/b]

- doszło do sprzedaży,

- opłata licencyjna odnosi się do importowanego towaru,

- uiszczenie opłaty licencyjnej jest warunkiem sprzedaży.

Przy czym konieczne jest łączne spełnienie tych przesłanek.

W omawianej sprawie, jako że spełnienie pierwszej z nich było bezsprzeczne, rozstrzygnąć należało, czy opłata licencyjna dotyczy importowanego towaru oraz czy jej poniesienie warunkuje sprzedaż towaru na rzecz spółki.

[b]Na mocy umowy licencyjnej spółka uzyskała prawo do:[/b]

- sprzedaży w Polsce towarów opatrzonych znakami handlowymi licencjodawcy oraz

- korzystania z know-how w zakresie technik sprzedaży i marketingu.

Spółka nie importowała towarów opatrzonych znakami handlowymi od licencjodawcy, eksporterem był kontrahent, który sam nie dysponował prawem do posługiwania się tymi znakami. Sąd uznał, że mimo to opłata dotyczy importowanych towarów, gdyż stanowi należność za korzystanie z pewnych dóbr niematerialnych ucieleśnionych w tym towarze. Należy jednak zauważyć, że niektóre elementy przedmiotu umowy, np. know-how w zakresie promocji i dystrybucji, spółka mogła zastosować nie tylko do importowanych towarów. Ponieważ jednak w kalkulacji opłaty nie wyodrębniono kwot należnych za poszczególne prawa, nie było możliwe ustalenie, w jakim zakresie poniesiona przez spółkę opłata dotyczy faktycznie importowanych towarów.

Mimo że opłaty licencyjne nie były ponoszone na rzecz eksportera, nie zostały określone jako warunek w umowie sprzedaży oraz były naliczane w związku ze sprzedażą towarów, a nie ich zakupem, sąd wskazał, że z powodu ochrony prawnej tych praw i braku dysponowania nimi przez dostawcę towarów transakcja sprzedaży nie mogłaby się odbyć bez uiszczenia stosownej opłaty na rzecz licencjodawcy. W związku z tym trzeba zgodzić się ze stanowiskiem sądu, że opłaty licencyjne należało w tym wypadku doliczyć do wartości celnej importowanych towarów.

Dla importerów to rozstrzygnięcie oznacza konieczność takiego sformułowania umowy licencyjnej, by umożliwiała wyodrębnienie kwot bezsprzecznie podlegających doliczeniu do wartości celnej towarów oraz tych, które nie odnoszą się do importowanych towarów i nie warunkują ich zakupu.[/ramka]

[b]Tak orzekł WSA w Gdańsku 23 kwietnia 2009 r. (I SA/Gd 132/09)[/b].

W toku kontroli ustalono, że spółka X zawarła umowę licencyjną ze spółką Y z siedzibą w Holandii. Zgodnie z postanowieniami umowy ta pierwsza miała prawo do prowadzenia działań handlowych związanych z marketingiem i sprzedażą kosmetyków z użyciem swoich znaków handlowych oraz do używania należącego do spółki Y know-how. Zobowiązała się do uiszczania na rzecz Y opłaty licencyjnej w wysokości 8 proc. sprzedaży. Towar został zadeklarowany ze stawką celną w wysokości 9 proc. i stawką VAT równą 22 proc.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów