Wszyscy kandydaci mieli te same pytania

Ubiegłoroczne egzaminy na aplikację, które zdało niespełna 12 proc. kandydatów, nie naruszały konstytucyjnej zasady równego traktowania

Publikacja: 23.07.2009 08:00

Wszyscy kandydaci mieli te same pytania

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]Egzamin na aplikacje prawnicze nie może być łatwy, a ustawa regulująca problematykę egzaminacyjną nie określała poziomu trudności i szczegółowości pytań – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, oddalając skargę Łukasza K. (sygn. VI SA/Wa 791/09).[/b]

Łukasz K. nie dostał się na aplikację adwokacką, bo zamiast zdobyć co najmniej 190 punktów z odpowiedzi na 250 pytań, miał ich o 9 mniej.

[srodtytul]Zdali nieliczni [/srodtytul]

Na prawie 13 tys. osób, które przystąpiły do ubiegłorocznego egzaminu, zdało niespełna 1,7 tys. Do ministra sprawiedliwości wpłynęło 900 odwołań, a 100 osób złożyło skargi do sądu. W wydanych dotychczas orzeczeniach WSA podzielił wątpliwości jedynie wobec trzech pytań: 75., 109. i 186. Rozbieżne wyroki zapadły w sprawie pytania 98.

Łukasz K. zakwestionował aż 30 pytań. Sformułował jednocześnie generalny zarzut.

– Egzamin w 2008 r. był obiektywnie znacznie trudniejszy niż w poprzednich latach – mówił w sądzie. – Wyjątkowo trudne pytania, opracowane przez ekspertów z korporacji, tworzone na podstawie rzadko stosowanych przepisów, znacznie zmniejszyły szanse zdających w porównaniu z 2006 i 2007 r. W 2006 r. egzamin zdało 40 proc. kandydatów, w 2007 r. – 48 proc., a w 2008 r. zaledwie 11,7 proc.

Sąd uznał zarzut za bezzasadny.

– Zasada równości musi być odnoszona do konkretnych warunków i realiów – wyjaśniał sędzia Zdzisław Romanowski. – Nie można jej odnosić do czasu przeszłego. Takim stanem faktycznym jest sam egzamin. Wszyscy zdający w 2008 r. zdawali w tych samych warunkach ten sam test. Jednakowy był więc dla wszystkich poziom szczegółowości czy trudności pytań.

[srodtytul]Ma być łatwiej[/srodtytul]

W wyniku m.in. analiz egzaminu w 2008 r. przeprowadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości tegoroczny egzamin na aplikacje, który odbędzie się 19 września, ma być łatwiejszy. Do zdania wystarczy 100 prawidłowych odpowiedzi na 150. Pytania i klucz odpowiedzi przygotowuje specjalny zespół. Na stronach internetowych Ministerstwa Sprawiedliwości opublikował on już zestaw tytułów aktów prawnych będących podstawą pytań.

Dyskusje o dostępie do zawodów prawniczych mimo to nie ustają. Obok przeważających opinii o potrzebie egzaminów słychać głosy, że należałoby je zlikwidować.

– W Czechach, na Słowacji, w Anglii, Walii, Grecji, Holandii, Irlandii, Hiszpanii, Portugalii czy na Węgrzech nie ma egzaminów – podkreśla Wojciech Gajos ze Stowarzyszenia Doradców Prawnych, autor licznych publikacji na ten temat. – Każdy magister prawa może się zapisać i rozpocząć aplikację. Może należałoby wziąć przykład z innych krajów i znieść egzaminy na aplikacje, które są barierą dla młodych prawników. Ale dojście do tego pewnie jeszcze potrwa.

Ustawy korporacyjne po ostatniej nowelizacji dopuszczają do egzaminów zawodowych osoby, które nie odbyły aplikacji. Stawiają jednak wymogi, które poważnie to utrudniają. Przygotowywana ustawa o państwowych egzaminach prawniczych ma otworzyć dostęp do zawodów prawniczych absolwentom prawa. Ale też jest krytykowana za utrzymywanie monopolu korporacji zawodowych. Dochodzenie do zawodu prawniczego wydaje się więc wciąż trudne.

[ramka][b]Opinia: Iwona Kujawa, dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości[/b]

Aplikacje prawnicze mają w Polsce długą tradycję, która – jak się wydaje – się sprawdziła. Jest to dobra forma przygotowania do zawodów, których wykonywanie wymaga fachowych i godnych zaufania kompetencji. Państwowy egzamin jest konieczny, gdyż aplikanci, którzy już po pół roku mogą zastępować adwokatów i radców prawnych przed sądami, muszą mieć określoną wiedzę – którą trzeba sprawdzić. W tym roku zasady egzaminów się zmieniły. Co roku inne są również testy.

Aplikacja nie powinna jednak być jedyną drogą do zawodów prawniczych. Ostatnia nowelizacja ustaw samorządowych określiła szeroki katalog osób, które mogą przystąpić do egzaminów zawodowych bez aplikacji.[/ramka]

[b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/07/23/wszyscy-kandydaci-mieli-te-same-pytania/]Skomentuj artykuł[/link][/b]

[b]Egzamin na aplikacje prawnicze nie może być łatwy, a ustawa regulująca problematykę egzaminacyjną nie określała poziomu trudności i szczegółowości pytań – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, oddalając skargę Łukasza K. (sygn. VI SA/Wa 791/09).[/b]

Łukasz K. nie dostał się na aplikację adwokacką, bo zamiast zdobyć co najmniej 190 punktów z odpowiedzi na 250 pytań, miał ich o 9 mniej.

Pozostało 89% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"