Reklama
Rozwiń
Reklama

Polskie prawo znów przed ETS

Trybunał w Luksemburgu rozstrzygnie, czy Polska łamie unijne przepisy ograniczając odliczenie VAT od importu usług z rajów podatkowych. Z takim pytaniem zwrócił się do niego Naczelny Sąd Administracyjny

Publikacja: 11.09.2009 03:23

Polskie prawo znów przed ETS

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

[b]Sędziowie zwrócili się z pytaniem prejudycjalnym do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, rozpatrując skargę kasacyjną od wyroku WSA w Gliwicach (I FSK 990/09).[/b]

Uznali, że uzyskanie odpowiedzi jest potrzebne, ponieważ orzecznictwo sądowe w tej kwestii nie jest jednolite.

Wątpliwości, że polskie prawo jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej, nie mają natomiast eksperci. Twierdzą, że polska regulacja nie może być stosowana, bo nie dość, że narusza podstawową zasadę prawa wspólnotowego, czyli zasadę proporcjonalności, to jeszcze przepis 17.6 dyrektywy UE nr 112/2006 i zawartą w nim klauzulę stałości. Mimo że podobny przepis istniał w poprzedniej ustawie o podatku od towarów i usług.

[srodtytul]Wyłączenie dla wszystkich[/srodtytul]

Chodzi o art. 88 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT. Zgodnie z nim obniżenia kwoty lub zwrotu różnicy podatku należnego nie stosuje się do importu usług, w związku z którymi zapłata należności jest dokonywana bezpośrednio lub pośrednio na rzecz podmiotu mającego miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w kraju (terytorium) wymienionym w załączniku nr 5 do ustawy.

Reklama
Reklama

Załącznik ów stanowi wykaz 39 państw (terytoriów), które są uznawane za raje podatkowe. Na liście figurują m.in. Wspólnota Bahamów, Barbados, Belize, Bermudy, Honkong, Kajmany, republiki: Malediwów, Mauritiusu i Seszeli oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Wszystkie te kraje są chętnie odwiedzane przez Polaków w celach turystycznych i biznesowych. Jeśli jednak na wakacjach zechcą się skontaktować z rodziną w kraju, a biznesmeni z firmą, to polska firma telekomunikacyjna nie odliczy VAT z faktury, jaką otrzyma od tamtejszego operatora za wykonaną usługę (roaming).

Jaka jest wina firmy telekomunikacyjnej w tym, że dostaje fakturę za roaming z rajów podatkowych, i czy to od razu znaczy, że chce oszukać polskie państwo i wyłudzić VAT? Zastanawiają się nad tym doradcy podatkowi. Według nich nie może być mowy o odpowiedzialności zbiorowej, a tymczasem nasz ustawodawca odebrał prawo do odliczenia podatku naliczonego lub zwrotu różnicy podatku należnego wszystkim podatnikom bez wyjątku.

[srodtytul]Stop tylko oszustom[/srodtytul]

Trybunał w Luksemburgu już kilkakrotnie wypowiadał się na ten temat, stwierdzając, że zasady odliczenia podatku muszą być zgodne z zasadami zawartymi jeszcze w II dyrektywie UE dotyczącej tego podatku. Wskazywała ona na prawa państwa członkowskiego do wyłączenia odliczeń jedynie w odniesieniu do niektórych typów towarów i niektórych typów usług (np. usług hotelarskich, gastronomicznych), a nie każdego rodzaju towaru czy usługi ze względu na jakieś abstrakcyjne kryteria.

Tymczasem nasz przepis dotyczy tak naprawdę tylko uczciwych podatników. Oczywiste jest bowiem, że jeśli ktoś jest oszustem i udaje, że nabywa usługę w kraju zaliczanym przez polskie prawo do rajów podatkowych, to nie potrzeba art. 88 ustawy o VAT, żeby uznać, że nie ma on prawa od odliczenia podatku naliczonego, ponieważ żadnej usługi nie nabył.

Podobnie zresztą jak i ten, który chce odliczyć lub odzyskać więcej, niż faktycznie zapłacił. Pytanie więc, czy przepis ustawy faktycznie nastawiony jest na zwalczanie oszustw podatkowych.

Reklama
Reklama

[ramka][b]Komentuje Jerzy Martini,partner w kancelarii Baker & McKenzie[/b]

Wyrok ETS, mimo że dotyczyć będzie stosunkowo wąskiego grona podatników, będzie jednak dosyć istotny również dla innych. Przepis, którego zgodność z prawem wspólnotowym jest kwestionowana przez podatników, stosuje zasadę odpowiedzialności zbiorowej: skoro istnieją podmioty wykorzystujące terytoria tzw. rajów podatkowych do nadużyć podatkowych, to wszyscy nabywający usługi z tych państw nie będą uprawnieni do odliczenia podatku naliczonego. Ten przepis nie jest jedynym przypadkiem takiego podejścia do podatników. Tymczasem Trybunał kilkakrotnie wskazywał już, że walka z nadużyciami podatkowymi jest wręcz obowiązkiem państw członkowskich, jednak środki stosowane do zwalczania niepożądanych zjawisk muszą być proporcjonalne. Powinny precyzyjnie uderzać w przypadki nadużyć, a jak najmniej ingerować w sprawne funkcjonowanie systemu VAT. Trudno uznać, że przepis ten spełnia to kryterium. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama