Tak [b]orzekł 9 września 2009 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu (sygn. akt I SA/Po 632/09)[/b].
Uznał on, że obowiązujące od 1 grudnia 2008 r. przepisy są zgodne z prawem unijnym. Podatnicy nie mogą więc odmówić stosowania ustawy o VAT.
– Z wyroku sądu wynika, że w każdej sytuacji warunkiem ujęcia faktury korygującej jest posiadanie potwierdzenia jej odbioru. Trudno się z tym zgodzić – mówi Maciej Hadas, doradca podatkowy w Grant Thornton Frąckowiak, który w tej sprawie był pełnomocnikiem podatnika. Jego zdaniem [b]takie rozstrzygnięcie oznacza bowiem, że podatnik ze względu na okoliczności całkowicie od niego niezależne jest pozbawiony prawa do korekty. Tak będzie np., gdy spółka, która była odbiorcą, została rozwiązana lub też odmawia przyjęcia faktury korygującej[/b]. To oznacza, że podatnik bez swojej winy może być zmuszony do odprowadzenia podatku należnego w zawyżonej wysokości, a to wydaje się sprzeczne z zasadą neutralności VAT, którą ETS wielokrotnie powoływał jako jedną z naczelnych zasad wspólnego systemu VAT.
Problem nie jest nowy. Przed 1 grudnia 2008 r. przepisy uzależniające prawo do obniżenia VAT należnego od posiadania potwierdzenia odbioru faktury korygującej przez kontrahenta były zawarte w rozporządzeniu ministra finansów. W [b]wyroku z 11 grudnia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że są one niezgodne z ustawą o VAT oraz konstytucją (156/11/A/2007)[/b]. To dlatego, że rozporządzenie zmieniało podstawowe prawa podatnika zawarte w ustawie o VAT.
Przepisy w starym brzmieniu były także przedmiotem licznych wyroków sądów administracyjnych. W niektórych wskazywały one, że polskie rozwiązania są niezgodne z prawem UE. To by oznaczało, że po ich przeniesieniu do ustawy (z niewielkimi zmianami) nadal są sprzeczne z dyrektywą. Z pewnością nie jest to więc ostatni wyrok w tej sprawie.