Tak wynika z [b]uchwały Sądu Najwyższego (sygn. II UZP 8/09) z 13 października 2009 r. [/b] w sprawie Zenona J.
SN uznał w niej, że rolnicze ubezpieczenie społeczne to oddzielny system, który rządzi się swoimi prawami.
Zenon J. od 1995 r. do 2004 r. pobierał rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie. W 2004 r. KRUS odmówił mu przyznania tego świadczenia na kolejny okres, gdyż uznał, że nie spełnia on przesłanki całkowitej niezdolności do pracy.
Po przegranej przed sądem rolnik wystąpił ponownie o to świadczenie dopiero w połowie 2008 r. KRUS odmówił i tym razem, powołując się na to, że nie ma on dwudziestu kwartałów podlegania ubezpieczeniom w ciągu ostatnich 10 lat przed złożeniem wniosku o przyznanie renty.
Rolnik odwołał się do sądu, który w pierwszej instancji odmówił mu prawa do świadczenia ze względu na brak wymaganego stażu. Sąd apelacyjny, do którego trafiła sprawa, nabrał wątpliwości i skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego. Wskazał w nim, że w sprawach nieuregulowanych [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9DC7DFBEDDAEFB0B7E9AE3FE786A49C7?id=263365]ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników[/link] odwołuje się do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=77628]ustawy o emeryturach i rentach z FUS[/link]. Jej art. 58 ust. 2 mówi, że wymagany staż może przypadać w ciągu 10 lat przed złożeniem wniosku lub powstaniem niezdolności do pracy. Ponadto art. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nakazuje traktować równo wszystkich ubezpieczonych.