Tak uznał [b]Sąd Najwyższy, badając sprawę (sygn. akt. II PZP 5//10) [/b]celniczki, która domagała się w sądzie pracy mianowania na stopień podkomisarza, bo jej zdaniem niesłuszne było mianowanie jej na niższy stopień: rachmistrza celnego.
W sądzie rejonowym funkcjonariuszka wygrała, jednak dyrektor izby celnej złożył apelację. Wytknął w niej, że w tej sprawie zachodzi niedopuszczalność drogi służbowej, a zakwalifikowanie tej sprawy jako mieszczącej się w katalogu art. 189 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4D11C7AC1140557398A96325BA774154?id=328165]ustawy o Służbie Celnej[/link] jest bezpodstawne.
W apelacji podkreślono, że kierownikowi urzędu przysługuje uprawnienie do podejmowania jednostronnego i władczego rozstrzygnięcia w sprawie określonych elementów stosunku służbowego łączącego funkcjonariusza z izba celną. Owszem, ustawodawca zakwalifikował określone sprawy jako podlegające kontroli sądowej. Dla tego rodzaju przypadku nie została ona jednak przewidziana.
Sąd Okręgowy uznał, że fundamentalna dla rozstrzygnięcia sprawy jest odpowiedź na pytanie, czy roszczenie o zmianę gradacji korpusu i mianowania na stopień służbowy, o którym mowa w art. 223 ust. 3 pkt 2 ustawy o Służbie Celnej, jest roszczeniem ze stosunku służbowego funkcjonariusza w rozumieniu art. 189 tej ustawy i czy dopuszczalna jest sprawa o to roszczenie przed sądem pracy. I z takim pytaniem zwróciła się do Sądu Najwyższego.
Zdaniem SN wszystkie roszczenia ze stosunku służbowego, które mają swoje źródło w decyzji administracyjnej i dotyczą spraw regulowanych stosunku służbowego, a w szczególności jego zmian, należą do sądu administracyjnego. Do właściwości sądów pracy należą natomiast roszczenia wynikające z uprawnień przysługujących celnikom z przepisów, które regulują uprawnienia funkcjonariusza.