O kolizji z prawem UE Sąd Najwyższy nie orzeka

Rozstrzyganie w tej kwestii należy wyłącznie do Trybunału w Luksemburgu

Publikacja: 13.08.2010 04:57

O kolizji z prawem UE Sąd Najwyższy nie orzeka

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia stwierdził, że do wystąpienia do Trybunału Sprawiedliwości UE o takie rozstrzygnięcie uprawniony i zobowiązany jest wyłącznie sąd II instancji, który taką kolizję dostrzegł [b](sygn. III CZP 3/ 10)[/b].

Z tego powodu SN odmówił podjęcia dotyczącej jej uchwały. Zaznaczył też, iż brak podstaw, by on, jako swego rodzaju pośrednik, zwracał się o rozstrzygnięcie do Trybunału w Luksemburgu.

[srodtytul]Pełnomocnika do doręczeń nie było [/srodtytul]

Pozew w tej sprawie wniosła do polskiego sądu przeciwko niemieckiej firmie HD Versicherungen Teresa W. Sąd I instancji wezwał firmę do udziału w sprawie i doręczył jej, z tłumaczeniem na język niemiecki, zawiadomienie o rozprawie wyznaczonej na 8 lutego 2007 r., odpis pozwu z pouczeniem m.in. o możliwości wydania wyroku zaocznego w razie niepodjęcia czynności procesowych (art. 206 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B7E0B6F86DF900D4790D051BEE622856?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link]). Stosownie do art. 1135 § 2 (obecnie art. 1135[sup]5[/sup] § 2) k.p.c. pouczył też niemiecką firmę o przewidzianej w art. 1135 § 1 (art. 1135[sup]5[/sup] § 1) konieczności ustanowienia w Polsce pełnomocnika do doręczeń pod rygorem pozostawiania w aktach pism kierowanych do niej z takim skutkiem jak w razie prawidłowego doręczenia.

Wskazanych doręczeń dokonano zgodnie z procedurą przewidzianą w obowiązującym wtedy [b]rozporządzeniu Rady (WE) nr 1348/2000[/b] w sprawie doręczania w państwach członkowskich UE, zastąpionym [b]rozporządzenie z nr 1393/2007[/b], którego postanowienia ważne dla tej sprawy są co do istoty tożsame.

Niemiecka firma nie wskazała pełnomocnika do doręczeń w Polsce. Dlatego dalsze pisma sądowe, w tym zawiadomienia o rozprawie wyznaczonej na 31 marca 2009 r., po której zapadł wyrok zaoczny, pozostały w aktach. Co więcej konsekwentnie również odpis tego wyroku nie został przesłany niemieckiej firmie, ale pozostał w aktach ze skutkiem doręczenia.

[srodtytul]Niemiecka firma się żali [/srodtytul]

Pozwana firma zareagowała dopiero 1 lipca 2009 r. W tym dniu wniosła sprzeciw od wyroku, a wraz z nim wniosek o przywrócenie terminu do jego wniesienia. Sąd I instancji odrzucił i wniosek, i sprzeciw. Uznał, że ten pierwszy został wniesiony z uchybieniem terminowi przewidzianemu w art. 169 § 1 k.p.c. W myśl tego przepisu wniosek o przywrócenie terminu wnosi się w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminowi. Ten zaś upłynął 6 kwietnia 2009 r.

HD Versicherungen zaskarżyła to postanowienie, zarzucając m.in. naruszenie wskutek zastosowania do doręczenia wyroku zaocznego art. 1135 k.p.c. obecnie obowiązującego [b]rozporządzenia Rady (WE) nr 1393/2007[/b]. Wskazane rozporządzenie inaczej, niż wynika to z polskich przepisów, normuje kwestię doręczeń stronie mającej siedzibę lub miejsce zamieszkania w innym kraju UE. Nie ma w nim odpowiednika art. 1135 k.p.c. (art. 1135[sup]5[/sup] k.p.c.). Odrębnie normuje sposób postępowania, gdy pozwany, któremu należało przekazać pozew lub równoważny dokument, nie wda się w spór, w tym możliwość zwolnienia pozwanego od skutku upływu terminu odwołania.

Sąd II instancji rozpatrujący zażalenie niemieckiej firmy podzielił wątpliwość co do możliwości stosowania art. 1135 (1135[sup]5[/sup]) k.p.c. do doręczeń stronie mającej siedzibę w innym kraju UE. Jeśli stosowanie tego przepisu nie byłoby możliwe, to w konsekwencji należałoby uznać, że wyrok zaoczny nie został niemieckiej firmie doręczony, a więc termin do wniesienia sprzeciwu w ogóle nie rozpoczął biegu.

O wyjaśnienie tej wątpliwości sąd II instancji zwrócił się do Sądu Najwyższego. Ten jednak uznał, że rozstrzygnięcie kolizji ustawy z prawem unijnym, wymagającej wykładni tego prawa, a o taką sytuację chodzi w tej sprawie, do niego nie należy. Zgodnie z art. 267 traktatu o funkcjonowaniu UE organem wyłącznie właściwym jest tu Trybunał Sprawiedliwości UE. W myśl tego przepisu sąd II instancji zobowiązany był zwrócić się o rozstrzygnięcie wątpliwości bezpośrednio do Luksemburga.

[ramka][b]Kiedy wyrok zaoczny[/b]

Sąd wydaje wyrok zaoczny, jeśli pozwany nie stawi się na posiedzenie sądu albo, będąc na nim obecny, nie bierze udziału w sprawie, tj. zachowuje się biernie (art. 339 k.p.c.).

Wydając taki wyrok, sąd przyjmuje za prawdziwe twierdzenia powoda, chyba że budzą one poważne wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Pozwany może podważyć wyrok zaoczny, wnosząc od niego sprzeciw. Ma na to tylko tydzień, licząc od dnia doręczenia mu wyroku (art. 344 § 1 k.p.c.). [/ramka]

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia stwierdził, że do wystąpienia do Trybunału Sprawiedliwości UE o takie rozstrzygnięcie uprawniony i zobowiązany jest wyłącznie sąd II instancji, który taką kolizję dostrzegł [b](sygn. III CZP 3/ 10)[/b].

Z tego powodu SN odmówił podjęcia dotyczącej jej uchwały. Zaznaczył też, iż brak podstaw, by on, jako swego rodzaju pośrednik, zwracał się o rozstrzygnięcie do Trybunału w Luksemburgu.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Praca, Emerytury i renty
Nie wszyscy seniorzy dostaną 13. emeryturę. Komu nie przysługuje świadczenie?
Prawo dla Ciebie
Nowości w dyżurach aptecznych i recepta od farmaceuty. Zmiany już za kilka dni
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat emerytur w lutym 2025. Zmiany w harmonogramie
Praca, Emerytury i renty
ZUS ostrzega przed błędami we wnioskach o rentę wdowią. Dwie najczęstsze pomyłki
Prawo w Polsce
Kto może wejść do twojego domu? I czy musi mieć nakaz?