Tak orzekł [b]Naczelny Sąd Administracyjny (I FSK 1312/10)[/b], oddalając skargę kasacyjną ministra finansów od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. III SA/Wa 1762/09). [b] Orzeczenie NSA to przełom w kwestii tzw. urzędówek[/b]. Wyrok ten jest ważny nie tylko dla korporacji radców prawnych, której reprezentanci (tj. Okręgowa Izba Radców Prawnych w Warszawie) uczestniczyli w postępowaniu sądowym na prawach strony, ale i dla adwokatów czy doradców podatkowych, którzy są obowiązani świadczyć – gdy o tym zadecyduje sąd – pomoc prawną osobom, których nie stać na wynajęcie profesjonalisty. Od lat środowiska te toczą bój z ministrami: finansów i sprawiedliwości, w kwestii zasad opodatkowania tej formy pomocy.
[srodtytul]Usługa na rachunek kancelarii[/srodtytul]
Sprawa zaczęła się od interpretacji podatkowej z 3 czerwca 2009 r. (nr IPPP3/443-387/09-2/MM). Podatnik, który o nią wystąpił, chciał wiedzieć, czy radca prawny wykonujący swój zawód jako wspólnik w spółce osobowej, nieprowadzący przy tym samodzielnej działalności gospodarczej, jest podatnikiem VAT w myśl art. 15 ust. 1 ustawy o tym podatku. Jego zdaniem – nie. [b]Może bowiem świadczyć pomoc prawną wyłącznie w imieniu i na rachunek kancelarii, a każda taka pomoc jest częścią działalności spółki[/b].
Znaczenia nie ma natomiast to, że jest ona wykonywana na podstawie osobistego umocowania danego radcy prawnego, a nie spółki, w której wykonuje zawód. Istotne jest za to, na czyj rachunek, czyimi zasobami i na czyje ryzyko radca ten świadczy pomoc prawną.
Jeśli zatem swój zawód wykonuje w kancelarii, to jest zobowiązany świadczyć pomoc prawną, także tę z urzędu, w spółce. Świadcząc ją, wykonuje bowiem swoje zobowiązanie o charakterze osobistym wobec kancelarii, wynikające z umowy spółki. A skoro tak, to nie można twierdzić, że wykonuje on samodzielnie działalność gospodarczą.