Z powodu choroby psychicznej nie można orzec o winie przy rozwodzie

Nie można obwinić za rozkład pożycia małżeńskiego osoby cierpiącej na przemijające zakłócenia psychiczne

Publikacja: 26.10.2011 08:19

Jeśli podczas podziału majątku małżonek nie zechce przejąć danego składnika, to nie da się go do teg

Jeśli podczas podziału majątku małżonek nie zechce przejąć danego składnika, to nie da się go do tego zmusić

Foto: www.sxc.hu

Red

Możliwość przypisania małżonkowi winy za rozkład pożycia jest wyłączona w razie jego niepoczytalności (choroby). Tak samo jest w wypadku przemijających zakłóceń psychicznych, jeżeli w tych stanach dana osoba dopuściła się działania lub zaniechania, które doprowadziło do powstania zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego.

Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Krakowie (sygnatura akt: I ACa 953/10).

W sprawie, którą zajmował się krakowski sąd, mąż domagał się orzeczenia rozwodu. Wskazał, że żona opuściła dom, co przyczyniło się do rozpadu pożycia małżeńskiego.

Kobieta z kolei twierdziła, iż przyczyną jej wyprowadzki było naganne zachowanie męża przejawiające się w zbieraniu i gromadzeniu bezużytecznych przedmiotów. Co więcej, mężczyzna absolutnie nie chciał leczyć swojej przypadłości.

Małżonkowie są zobowiązani do współdziałania dla dobra swojej rodziny

Z ustaleń sądu okręgowego wynika, że mąż zbierał leżące na ulicy różnego rodzaju przedmioty (grzebienie, kapsle) i przynosił je do domu. Wszelkie próby zmuszenia go do skorzystania z pomocy psychiatrycznej albo posprzątania mieszkania kończyły się awanturami. Kategoryczna niechęć do podjęcia leczenia oraz narastający konflikt między małżonkami spowodowały, że kobieta podjęła decyzję o wyprowadzce.

Biegli uznali, że stwierdzone u mężczyzny ograniczone zaburzenia osobowości w postaci nieakceptowania społecznych norm w zakresie higieny związanej z gromadzeniem przedmiotów oraz lekceważenia uciążliwości tego faktu dla otoczenia nie świadczą o chorobie psychicznej. Stwierdzili jednak, że zdolność kierowania przez niego postępowaniem w tym zakresie jest ograniczona w stopniu znacznym.

Zdaniem sądu okręgowego mąż świadomie naruszał zasadę z art. 23 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, gdyż nie współdziałał dla dobra rodziny. Przemawia to za przypisaniem mu winy za rozpad małżeństwa.

Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, który zmienił zaskarżony wyrok. Uznał mianowicie, iż rozpad pożycia małżeńskiego nastąpił z niezawinionej przyczyny leżącej po stronie męża.

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, SA wskazał, że okoliczność, iż dana osoba nie cierpi na chorobę psychiczną, nie oznacza możliwości przypisania winy za rozpad związku, skoro jej zachowanie jest niezależne od jej woli. Nawet wówczas, gdy taki ktoś tylko czasami przejawia zakłócenia psychiczne, ktre są uciążliwe dla domowników.

W tej sprawie sąd apelacyjny uznał, że rozpad związku nastąpił z niezawinionych przyczyn leżących po stronie męża. Żona zaś nie ponosi żadnej winy za rozpad małżeństwa.

Czytaj także w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Twoje prawo

»

Prawo rodzinne

Możliwość przypisania małżonkowi winy za rozkład pożycia jest wyłączona w razie jego niepoczytalności (choroby). Tak samo jest w wypadku przemijających zakłóceń psychicznych, jeżeli w tych stanach dana osoba dopuściła się działania lub zaniechania, które doprowadziło do powstania zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego.

Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Krakowie (sygnatura akt: I ACa 953/10).

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne