i kwestionować na jego podstawie zatrudnienie pracownika na umowie-zleceniu. Chodzi o to, że nie wiadomo, jak ten przepis zastosować do pracownika tymczasowego, formalnie zatrudnionego w agencji, z której otrzymuje też wynagrodzenie, faktycznie zaś pracuje na rzecz pracodawcy użytkownika, pod jego nadzorem i kierownictwem. Sąd Najwyższy nie miał jednak wątpliwości i poparł rozumowanie ZUS.
– W przepisach nie ma żadnego uregulowania, które w wypadku pracowników tymczasowych wykluczałoby stosowanie art. 22 ust. 11 kodeksu pracy – stwierdził Zbigniew Korzeniowski, sędzia Sądu Najwyższego, w uzasadnieniu uchwały. – Obok ustawy o zatrudnieniu pracowników tymczasowych ciągle mamy kodeks pracy, który ma zastosowanie do osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. O tym, jak należy traktować taką umowę, nie decyduje jej nazwa, ale sposób jej wykonywania.
Student bez urlopu
Jeśli pracownik tymczasowy wykonuje swoje obowiązki w ściśle określonym miejscu (w tym wypadku w restauracji), a także w określonych godzinach i pod kierownictwem przełożonego, to taki kontrakt trzeba traktować jak zatrudnienie na etacie.
– Pracownicy tymczasowi w Polsce najczęściej zatrudniani są na stanowiskach produkcyjnych i okołoprodukcyjnych branży motoryzacyjnej, spożywczej i w przemyśle lekkim. Jeśli taka praca odbywa się w określonym miejscu i czasie pod nadzorem przełożonego, nie powinno się wtedy proponować umów-zleceń – komentuje Alicja Szepietowska, pełnomocnik zarządu Forum HR, organizacji zrzeszającej największe agencje pracy tymczasowej. – Niestety, wiele małych agencji stosuje takie kontrakty z naruszeniem przepisów.
Ze statystyk gromadzonych przez wojewodów wynika, że ponad połowa pracowników agencji pracy tymczasowej to młodociani do 25. roku życia. Większość z nich to studenci, chętnie zatrudniani przez te agencje. Wykorzystują one fakt, że w razie zatrudnienia studenta na zleceniu nie trzeba płacić składek na ubezpieczenia społeczne.
Tracą na tym sami zainteresowani. Oprócz braku urlopu nie mają wtedy także prawa do zasiłku chorobowego w czasie zwolnienia lekarskiego.