Osądzić Korę za posiadanie narkotyków

Olga J., znana piosenkarka oskarżona o posiadanie narkotyków, powinna być wzorowo osądzona, bez żadnej ulgi, jak każdy inny podsądny. Prawo, zwłaszcza karne, jest dla wszystkich, a szczególnie dla celebrytów - pisze publicysta „Rzeczpospolitej"

Aktualizacja: 23.08.2012 09:38 Publikacja: 22.08.2012 19:43

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Dlaczego, jak napisałem powyżej, prawo jest zwłaszcza dla celebrytów ? Im większe zgorszenie - nie bójmy się tego słowa - niesie czyn karalny, tym dolegliwsza winna być kara.

Sława to nie alibi

W Polsce niestety jest to już niemal zwyczaj, że gdy dochodzi do oskarżenia o przestępstwo wpływowej osoby - miliardera, znanego lekarza czy osoby z artystycznego świecznika - uruchamia się fala protestów, telewizyjnych wystąpień w jej obronie. „Jak można taką osobę oskarżać, ścigać, ma przecież takie zasługi..." odzywa się zaraz chór postaci, kiedyś nazywanych autorytetami.

Kora już wcześniej, także w publicznych wypowiedziach, nie kryła swego uznania dla narkotyków

Tak było też w tym wypadku. Po zatrzymaniu piosenkarki (odpowiada z wolnej stopy), protestowali politycy i celebryci, m.in. Joanna Senyszyn, Kuba Wojewódzki i Magdalena Środa. A były prezydent Aleksander Kwaśniewski stwierdził przy tej okazji, że posiadanie niewielkiej ilości marihuany nie powinno być karalne. Odezwał się też Janusz Palikot, który akt oskarżenia przeciwko Korze nazwał „bolszewicką decyzją".

Sam Palikot jest sprawą zainteresowany, bo też otarł się niedawno o antynarkotykowe prawo,  paląc publicznie skręta podanego mu przez partyjnego kolegę. Jego wybryk oceniano pod kątem przestępstwa nakłaniania do zażywania narkotyków (art. 58 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii), za co grozi do trzech lat więzienia, a gdyby chodziło o małoletnich do lat ośmiu.

Oczywiście Kora nie jest pierwszą celebrytką, w której obronie odzywa się chór kolegów.

Najgłośniejsze były bodaj głosy poparcia dla Romana Polańskiego, po zatrzymaniu go w szwajcarskim areszcie ekstradycyjnym w związku z oskarżeniem o zgwałcenie 13-latki w 1978 roku. - Elektroniczna bransoletka, którą musi nosić, to upokarzająca szykana. Polańskiego traktują gorzej niż mordercę, a przecież on nie zrobił niczego złego, ten stosunek sprzed kilkudziesięciu lat odbył się za przyzwoleniem tej dziewczyny - mówiła publicznie żona innego znanego filmowca, sygnatariuszka głośnego listu przedstawicieli polskich środowisk twórczych w obronie reżysera „Dziecka Rosemary" . Wedle tej przyjaciółki Polańskiego był on prześladowany dlatego, że jest sławny.

Temida ma być ślepa

To doprawdy znakomite alibi dla sławnych czy bogatych. Mogą bowiem twierdzić: oskarżają mnie, żądają kary, bo nie mogą znieść mojego bogactwa i popularności...

Być może bywają i takie emocje wśród tzw. szarych ludzi, czasem pewnie można je też zauważyć i wśród sędziów. Jednak znacznie częściej jest odwrotnie: możni tego świata cieszą się nadzwyczajnymi względami. Choć poza dyskusją powinno być, że prawo, organy ścigania i sądy traktują wszystkich jednakowo. Temida ma być ślepa.

Żoliborska prokuratura oskarżyła Korę o posiadanie prawie 3 gramów marihuany. Według wypowiedzi Katarzyny Litwin, menedżerki Kory, niewielka ilość suszonych konopi indyjskich znajdowała się w domu piosenkarki dla celów badawczych, gdyż jej partner Kamil Sipowicz - poeta, rzeźbiarz, malarz i naukowiec jest autorem książek poświęconych historii konopi oraz hipisów w Polsce, a obecnie kończy pracę nad kolejną pozycją o podobnej tematyce, więc niewielką ilość marihuany przechowywał jako materiał badawczy.

Ciekawsze jest jednak, dlaczego policja weszła do domu Kory. Piosenkarkę zatrzymano po tym, gdy w czerwcu w paczce wysłanej na jej adres celnicy znaleźli 60 gramów marihuany. Media ekscytowały się wtedy faktem, że przesyłka była zaadresowana nie do Kory czy do jej partnera, ale do suczki Ramony. No cóż, można teoretycznie uznać, że ktoś przypadkiem wysłał cenną paczuszkę na adres psa, ale raczej świadczy to o wyrafinowanej metodzie przesyłki zakazanych substancji między nadawcą a adresatem, a nieszczęsna suka odgrywała tylko rolę słupa.

Zmiana percepcji

Korze postawiono zarzuty. Za posiadanie narkotyków w Polsce grozi do trzech lat więzienia (art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii), a w przypadku mniejszej wagi do roku. Gdyby chodziło o posiadanie znacznej ilości narkotyków, mogłoby to być nawet osiem lat więzienia. Jeżeli jednak narkotyki w ilości nieznacznej przeznaczone były na własny użytek sprawcy, postępowanie można umorzyć nawet przed wszczęciem śledztwa, gdyby orzeczenie kary było niecelowe ze względu na okoliczności i stopień jego społecznej szkodliwości (art. 62a). Zatem sąd ma duże pole manewru, jeżeli chodzi o wysokość kary.

Kodeks karny określa, czym sędziowie powinni się kierować przy wyznaczaniu kary. Mają baczyć, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniać stopień społecznej szkodliwości czynu oraz brać pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

To ostatnie kryterium nazywa się w języku prawniczym prewencją ogólną chodzi m.in. o odstraszanie potencjalnych sprawców. Właśnie ta kwestia ma wyjątkowe znaczenie w przypadku Kory oraz innych ludzi ze świecznika, celebrytów. Bo na ich zachowania patrzą z uwagą zwykli ludzie, dla tysięcy młodych stanowią oni wzorzec zachowania.

Tymczasem Kora już wcześniej, także w publicznych wypowiedziach, nie kryła swego uznania dla narkotyków. W wywiadzie dla tygodnika „Wprost" z 3 czerwca powiedziała: „Dla mnie jest to absolutnie cudowny środek relaksacyjny. Dzięki marihuanie rzeczywiście następuje pewnego rodzaju zmiana percepcji, ale taka, którą się zna i której się pożąda. Nie piję alkoholu i, gdybym miała takie możliwości, a ich nie mam, bardzo chętnie zapaliłabym sobie marihuanę. Tysiąc razy bardziej wolę to niż jakieś środki chemiczne, farmaceutyczne, które po prostu robią kongo w mózgu".

Normalny proces

Już po wybuchu afery menedżerka piosenkarki wyraziła nadzieję, że pojawienie się narkotyku w domu Kory nie jest efektem jakiejś prowokacji zorganizowanej po wywiadzie dla „Wprost", w którym opowiedziała się ona za legalizacją marihuany.

Ja też mam nadzieję, że nie była to prowokacja, zresztą  wątpię, aby polskie służby - gdyby nawet chciały się do czegoś takiego posunąć - były w stanie tak szybko i skutecznie zorganizować spisek przeciw piosenkarce.

Tak czy inaczej sprawę narkotyków w domu celebrytki musi porządnie wyjaśnić sąd. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że Kora zasługuje (zresztą jak każdy) na uczciwy proces.

A kara? Orzekając ją, sąd uwzględnia też motywację i sposób zachowania się sprawcy, właściwości i warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa. I tu jest miejsce na uwzględnienie ewentualnych zasług piosenkarki.

Nikt rozsądny chyba nie życzy Korze, aby trafiła do więzienia, które przecież potencjalnie jej grozi. Chodzi tylko o to, że jeśli dopuściła się przestępstwa, to powinna mieć normalny proces, a w razie potrzeby powinna być wzorowo ukarana. Ani ulgowo, ani przykładnie, po prostu wzorowo. Państwo, organy ścigania, które stosowałyby prawo tylko wobec zwykłych ludzi, a traktowałyby możnych czy celebrytów ulgowo, zasługiwałoby tylko na pogardę.

współpraca Katarzyna Bańbor

Dlaczego, jak napisałem powyżej, prawo jest zwłaszcza dla celebrytów ? Im większe zgorszenie - nie bójmy się tego słowa - niesie czyn karalny, tym dolegliwsza winna być kara.

Sława to nie alibi

Pozostało 97% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego