W marcu 2014 r. na moją prośbę jako pełnomocnika ministra sprawiedliwości – koordynatora krajowego ds. wdrożeń systemów teleinformatycznych w sądach powszechnych została przeprowadzona ankieta wśród stron postępowania na temat protokołu elektronicznego, a więc nagrania przebiegu posiedzenia sądowego.
Termin na przeprowadzenie ankiety wynosił jedynie siedem dni, niemniej okazało się, że zainteresowanie udziałem w niej było bardzo duże – została wypełniona przez 750 osób. Zawierała 11 pytań i została wyłożona w biurach obsługi interesanta lub w sekretariatach wydziałów sądowych. Nadesłano ankiety wypełnione w sądach apelacyjnych: w Łodzi, Szczecinie, Warszawie; w sądach okręgowych w: Bielsku-Białej, Bydgoszczy, Częstochowie, Elblągu, Gdańsku, Gliwicach, Gorzowie Wielkopolskim, Jeleniej Górze, Kaliszu, Krakowie, Legnicy, Poznaniu, Lublinie, Łomży, Nowym Sączu, Olsztynie, Opolu, Piotrkowie Trybunalskim, Przemyślu, Radomiu, Szczecinie, Siedlcach, Sieradzu, Słupsku, Suwałkach, Świdnicy, Tarnowie, Wrocławiu, Zamościu i w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu.
Na pytanie: „Czy uważa Pan/Pani, że protokół elektroniczny (nagranie rozprawy) zapewnia wierne odzwierciedlenie przebiegu rozprawy sądowej?", 87 proc. ankietowanych udzieliło twierdzącej odpowiedzi, a jedynie 6 proc. wyraziło zdanie przeciwne. Siedem procent ankietowanych nie miało w tej sprawie zdania.
Sędziowie są bardziej uważni
Należy zatem stwierdzić, że większość uznaje e-protokół za rzeczywiście oddający rzeczywisty przebieg rozprawy. Tym samym zapewniona zostaje transparentność postępowania sądowego oraz jego jawność. Nikt nie może obecnie podważać zapisu rozprawy, ponieważ nagranie audio czy audiowideo pozwala na utrwalenie wszystkiego, co było przedmiotem rozprawy. E-protokół ograniczył tym samym liczbę wniosków o uzupełnienie protokołu, a zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego nie ma możliwości sprostowania e-protokołu. Sprostowanie, jak wiadomo, dotyczy bowiem jedynie oczywistych niedokładności, błędów rachunkowych i innych oczywistych omyłek w protokole pisemnym. E-zapis rozprawy nie zawiera oczywistych omyłek pisarskich czy rachunkowych, ponieważ nie jest wytworem człowieka, protokolanta. Drugie pytanie dotyczyło składania wniosków o wyłączenie sędziego: czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy ankietowany taki wniosek składał. Pytanie miało na celu sprawdzenie, czy e-protokół, który został wprowadzony w sądach okręgowych i apelacyjnych od 2011 r., spowodował zmniejszenie ilości wniosków o wyłączenie sędziego. Odpowiedzi to potwierdzają. Jedynie 4 proc. ankietowanych stwierdziło, że wniosek taki złożyło. Najczęstszym powodem było: odmowa nagrania rozprawy we własnym zakresie przez stronę, uwagi kierowane pod adresem strony, brak obiektywizmu i, co istotne, przeinaczanie zeznań świadków, a więc zapisywanie ich w postaci wystylizowanej i nieoddającej w pełni wypowiedzi świadków.
Portal popularniejszy niż CD
Kolejne pytanie odnosiło się do kwestii dostępności e-protokołu dla stron; pytano, czy strona składała wniosek o wydanie płyty CD zawierającej nagranie. Na to pytanie 66 proc. osób odpowiedziało twierdząco, a 34 proc. przecząco. Można uznać, że nie wszystkie osoby potrzebują nagrań z rozpraw. Część stron postępowania bądź ich pełnomocników korzysta z e-protokołu za pośrednictwem bezpłatnego portalu informacyjnego wdrożonego już w sądach apelacyjnych, okręgowych i części sądów rejonowych.