Reklama

Sąd za prywatne pieniądze: PPP szansą dla polskiego sądownictwa

Po półrocznych negocjacjach z partnerami prywatnymi, Sąd Okręgowy w Nowym Sączu jako partner publiczny kończy pierwsze postępowanie w formule Partnerstwa Publiczno – Prywatnego (PPP) na budowę budynku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.

Publikacja: 09.02.2015 17:20

Sąd za prywatne pieniądze: PPP szansą dla polskiego sądownictwa

Foto: Rzeczpospolita

Tym samym innowacyjny, pilotażowy projekt PPP, w którym stroną publiczną jest administracja centralna, kończy się sukcesem. To jest bardzo dobra wiadomość, tak naprawdę dla nas wszystkich. Potwierdza bowiem to, o czym na świecie wiadomo od dawna – prawie każdy projekt publiczny, niezależnie czy będzie to dotyczyło ochrony zdrowia, oświaty czy infrastruktury, może być wcielany w życie w formule PPP.

Mamy więc narzędzie, które pozwala realizować ważne dla lokalnych społeczności inicjatywy przy wykorzystaniu know-how i energii partnera prywatnego – co gwarantuje im jakość i odpowiednią szybkość wdrożenia. W Europie PPP jest bardzo powszechnie stosowane między innymi w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Niemczech czy Portugalii. W formule PPP powstają szkoły, więzienia, szpitale, a nawet właśnie, podobnie jak w Nowym Sączu, wiele budynków administracji centralnej czy rządowych placówek.

Należy pamiętać, że PPP ma trzy główne, niezaprzeczalne atuty. Po pierwsze, strona publiczna uzyskuje dostęp do prywatnego kapitału. Jest to niezwykle ważny element, szczególnie biorąc pod uwagę jej permanentnie ograniczone zasoby własne, przy olbrzymich i niekończących się potrzebach rozwojowych, inwestycyjnych.

Pod drugie – PPP umożliwia naturalny, akceptowalny podział ryzyk. Każda strona (publiczna i prywatna) odpowiada za te ryzyka, na których się lepiej zna i z którym w ostatecznym rozrachunku sobie lepiej radzi. Podział ryzyk umożliwia też realizację projektu bez konieczności zwiększania długu i obciążania deficytu publicznego.

I wreszcie ostatnia kwestia. Realizacja projektów w formule PPP następuje szybciej i efektywniej, a jakość usług gwarantowanych przez partnera prywatnego jest wyższa. Po prostu działa on w branży, w której porusza się najlepiej i ma zazwyczaj wieloletnie doświadczenie, a także na bieżąco dostęp do innowacyjnych rozwiązań.

Reklama
Reklama

W Polsce PPP dopiero raczkuje, ale trzeba mieć nadzieję, że w niedługim czasie przekona do siebie szerszą rzeszę decydentów, głównie w samorządach. Nie powinni się już oni obawiać kwestii (nie)przejrzystości relacji publiczno – prywatnych czy braku odpowiednich ram formalnoprawnych. Te obawy nie mają już żadnego pokrycia w rzeczywistości. Dlatego też bardzo ważna jest rzetelna edukacja na temat PPP, wspieranie podmiotów publicznych w inicjowaniu i wdrażaniu projektów PPP oraz pokazywanie pozytywnych przykładów, realizacji zakończonych z sukcesem.

Właśnie z tego powodu tak ważny jest projekt budowy w formule PPP budynku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu. Pokazuje bowiem, że partner publiczny, i to przedstawiciel administracji centralnej, może dojść do satysfakcjonującego obydwie strony porozumienia z partnerem prywatnym. Dodatkowo w tak delikatnym i wrażliwym sektorze, jakim jest wymiar sprawiedliwości.

Autor jest Prezesem Zarządu Collect Consulting S.A.

Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Reklama
Reklama