Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 29.09.2015 09:00 Publikacja: 29.09.2015 09:15
2 zdjęcia
ZobaczFoto: Rzeczpospolita
Ponad trzy miesiące dzielą nas od wejścia w życie ustawy– Prawo restrukturyzacyjne, a już zapadł na nią wyrok. Jan L. Hińcz na łamach „Rzeczpospolitej" porównuje syndyka do grabarza, który w nowej szacie doradcy restrukturyzacyjnego przystępuje do operacji na otwartym sercu. Krzysztof Oppenheim na portalu www.biznestuba.pl wtóruje mu i stwierdza: „Przedsiębiorcy liczą na pomoc. Czeka ich rzeź." Transformacja syndyka w doradcę restrukturyzacyjnego zapisami ustawy słusznie wzbudza wiele emocji i trzeba zgodzić się z tezą J. L. Hińcza, że jej autorzy nie sporządzili zestawienia ważnych informacji o gronie dziewięciuset syndyków, w którym zostałyby uwzględnione takie parametry, jak: wiek, wykształcenie, praktyczne doświadczenie w zarządzaniu i restrukturyzacji podmiotów gospodarczych, znajomość zagadnień finansowych i prawnych, wiedza o pomocy publicznej, funduszach inwestycyjnych itd.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Obecna rzeczywistość prawna jest w Polsce taka, że całkowicie patologiczną sytuację w sądach można starać się w...
Obecna koalicja miała szansę odwrócić trend i stworzyć bardziej przejrzysty, przewidywalny system podatkowy. Zam...
Koalicja rządząca „odziedziczyła” po poprzednikach wymiar sprawiedliwości pogrążony w chaosie. Po dwóch latach ó...
Kiedy przed niemal rokiem pisaliśmy na tych łamach o konieczności szybkiej i racjonalnej implementacji do polski...
Przepisy unijne z zakresu konkurencji mają zapewnić przedsiębiorstwom sprawiedliwe i równe warunki prowadzenia d...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas