Tajemnica zawodowa służy przede wszystkim ochronie interesu klientów. Przestrzeganiu ich podstawowych praw obywatelskich. Nie może być mowy o demokratycznym państwie prawa, w którym nie istnieją tego rodzaju gwarancje natury systemowej. Nie trzeba chyba wielkiej wyobraźni, aby uświadomić sobie konsekwencje sytuacji, w której profesjonalnego prawnika nie obowiązuje tajemnica zawodowa albo obowiązek jej zachowania jest karygodnie naruszany.
Pamiętajmy przy tym, że u podstaw tajemnicy radcowskiej i adwokackiej leży interes publiczny. Buduje społeczne zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Dlatego przypadki zwolnienia z niej muszą mieć charakter wyjątkowy, a ustawowe przesłanki tego zwolnienia trzeba rozumieć ściśle. Nie mogą podlegać wykładni rozszerzającej. Niestety, jak pokazuje praktyka, sądy niekiedy zbyt pochopnie czynią użytek ze swojej kompetencji do zwalniania radców i adwokatów z tajemnicy zawodowej. W ostatnim czasie głośna stała się sprawa decyzji Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy o bezpodstawnej próbie przesłuchania dwóch radców prawnych oraz adwokata na okoliczności objęte taką tajemnicą w sprawie tzw. afery taśmowej.