Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 14.01.2016 02:00 Publikacja: 14.01.2016 02:00
Joanna Kalinowska
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Po zmianach pracodawca nie będzie mógł czekać do końca pierwszego dnia pracy, aby na piśmie potwierdzić nowo zatrudnionej osobie fakt zawarcia z nią umowy o pracę. W ten sposób ma zniknąć tzw. syndrom pierwszego dnia. Obecnie inspektorzy walczą z tą patologią doszukując się śladu pracy takiej osoby m.in. w firmowych dokumentach z wcześniejszych okresów. Każdy kij ma jednak dwa końce. Alternatywą dla syndromu pierwszego dnia może się stać wymówka, że kontrolowana osoba została zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej. A taką można zawrzeć także ustnie. W tej sytuacji inspektorowi pozostaje sprawdzić, w jakim miejscu i godzinach ma pracować wykonawca oraz komu jest podporządkowany. Walka PIP z nielegalnym zatrudnieniem może więc dalej przypominać walkę z wiatrakami. Pomóc mogłaby zmiana postulowana przez Inspekcję o wprowadzeniu obowiązku zgłoszenia do ubezpieczeń przyjętej osoby już pierwszego dnia pracy, bez względu na formę zatrudnienia. Ale i w tym rozumowaniu jest luka – nie każda umowa jest tytułem do ubezpieczeń, jak choćby umowa o dzieło. Mimo tych wszystkich przeszkód, PIP i tak jest skuteczny w swych działaniach. Zapraszam do lektury całego dodatku.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas