Reklama

Piasecki o prawie zamówień publicznych: Kryterium jakości to ryzyko nadużyć

Nasze prawo zamówień publicznych to horror. Głośno mówili o tym zamawiający, psy wieszali na tych przepisach wykonawcy, politycy również od lat deklarowali swoją niechęć. Tym ostatnim jednak jakoś przez lata całe nie udawało się naprawić kulawych przepisów.

Publikacja: 14.01.2016 07:45

Marcin Piasecki

Marcin Piasecki

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Straszyło zatem, na szczęście ostatnio w nieco mniejszej skali, kryterium najniższej ceny. Warunek, który zamiast powodować racjonalizację wydatków, generował patologie w postaci triumfów w przetargach szemranych, ale najtańszych wykonawców.

Teraz kryterium ceny ma stracić swoje znaczenie, pojawi się kryterium jakości. Tyle wiemy z enigmatycznych na razie zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju. Definicja tejże jakości będzie kluczem do sukcesu nowych przepisów. Trudno sobie na przykład wyobrazić, by nie zawierała jakiegoś elementu uznaniowości. A tam, gdzie pojawia się możliwość szerszej interpretacji, pojawia się również niebezpieczeństwo nadużyć.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy minister Żurek idzie na rympał?
Opinie Prawne
Stanisław Szczepaniak: Ratowanie tonącego szpitala to nie znachorstwo
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Matka-Polka, ojciec bezpaństwowiec
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Czy prezydent kupuje głosy na koszt naszych dzieci
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Cel uświęca środki, czyli jak wyjść z kryzysu konstytucyjnego
Reklama
Reklama