Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.06.2025 11:45 Publikacja: 14.12.2023 03:00
Foto: PAP/Leszek Szymański
Mamy nowy rząd. Ma on szybko „przywrócić” praworządność. Szczególnie sędziowie się tego domagają. Rząd ma wyrzucić sędziów, którzy awansowali za PiS, i awansować sędziów, którzy walczyli z PiS. Ja to oczekiwanie rozumiem. Ale napiszę coś z punktu widzenia „klienta” państwa. Czyli obywatela.
Obywatele mają konstytucyjne prawo do dobrego prawa i dobrej administracji. Wynika to z art. 2 i art. 7 konstytucji oraz z art. 41 Karty praw podstawowych UE. Prawu obywateli do dobrej administracji odpowiada obowiązek przestrzegania przez nią zasad równości, bezstronności, neutralności, obiektywizmu, przejrzystości, współmierności i skuteczności wraz z obowiązkiem stosowania odpowiednich rozwiązań organizacyjnych i proceduralnych. Prawo do dobrego prawa oznacza, że musi być ono dobrze stanowione i dobrze stosowane. Można wyobrazić sobie, że źle (w niedemokratyczny sposób) zostanie ustanowione dobre prawo i że będzie ono dobrze stosowane. Jeszcze łatwiej można sobie wyobrazić, że dobrze (w demokratyczny sposób, zgodnie z obowiązującymi procedurami) zostanie ustanowione złe prawo – a w zasadzie nie trzeba sobie tego wyobrażać, wystarczy zaobserwować. Złe prawo, bez względu na to, jak ustanowione i jak stosowane, pozostaje złym prawem. Ale nawet dobrze ustanowione dobre prawo może być źle stosowane. Dlatego dopiero dobre prawo i dobre stosowanie to fundamenty praworządności.
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta: nie, bo szkody nie zostały naprawione.
Jest takie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. Dedykuję je rządowym urzędnikom, którzy proces upraszczania pra...
Dobra wiadomość: rządzący chcą wreszcie skończyć z wykluczeniem komunikacyjnym. Zła – robią to o dobre 20 lat za...
W przypadku przyjęcia projektu noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w proponowanym kształcie Po...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
O integracji, asymilacji i (oby) niedoszłej nowelizacji ustawy o obywatelstwie pisze Jan Bazyli Klakla z Centrum...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas