Tym razem w sprawie rozbieżności dotyczącej stwierdzenia nieważności decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa. Pomimo tego, że w bazie orzeczeń jest wiele wyroków, które rażące naruszenie prawa wiążą ze skutkami jakie wywołuje ostateczna decyzja i wiele, które stanowczo twierdzą, że o rażącym naruszeniu prawa nie decydują skutki jakie powoduje decyzja.
Swoim orzecznictwem(!) NSA dokonał całkowitej zmiany przepisów dotyczących podejmowania uchwał przez ten sąd w sprawach podatkowych. W efekcie oderwał ich treść od intencji ustawodawcy na sprzeczną z zasadami elementarnej logiki oraz lekceważącą prawa obywateli. To zdumiewające prawotwórstwo wygodne jest dla sądu, który niemal całkowicie zlikwidował podstawowy mechanizm nadzoru nad jakością orzeczeń i sędziów, bo pozwala przykryć, nawet porażające, ich błędy.
Sąd administracyjny to mały sąd, wszystkich sędziów jest około 500, sprawami podatkowymi zajmuje się może połowa z nich. Wyroki w sprawach podatkowych wydawane są w obu instancjach w składzie 3 sędziów. Nawet jedna sprawa zakończona budzącym wątpliwości wyrokiem oznacza, że 6 sędziów ma inne zdanie niż prezentowane dotychczas przez ich kolegów. Musi to powodować odpowiednią reakcję sądu, a nie milczenie, zamiatanie problemu pod dywan, jak jest do tej pory.
Czytaj więcej
Ze zmiany podejścia NSA do danego przepisu podatkowego, z niekorzystnego dla obywatela na korzystny, w sposób oczywisty zadowoleni są ci, których skargi sąd uwzględni.
Sędziowie w wojewódzkich sądach administracyjnych mają uposażenia takie jak sędziowie sądów apelacyjnych a sędziowie NSA takie jak sędziowie sądu najwyższego. Stanowią więc sędziowską elitą. Każdy ich wyrok, nawet ten, który okaże się błędny, musi spełniać wysokie standardy.