Prawo Unii Europejskiej wymaga, aby w państwach członkowskich funkcjonował standard uczciwego rynku, bezpiecznego dla konsumentów. Aby go stworzyć, na poziomie krajowym konieczna jest współpraca władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądów.
Niedościgniony standard rynku
Ustawodawca powinien wprowadzać przepisy unijne, dostosowując ich strukturę i terminologię do przepisów prawa krajowego, aby umożliwić ich skuteczne stosowanie. Organy administracji publicznej powinny kształtować standard w praktyce, ponieważ dysponują sankcjami o odpowiednim (odstraszającym) charakterze.
Sądy natomiast, działając w sprawach indywidualnych, powinny doprowadzać sytuację konkretnych konsumentów do standardu rynkowego. Szczególną rolę w systemach krajowych skonstruowanych tak jak polski pełnią ponadto sądy najwyższe. Ze względu na to, jak skomplikowane jest prawo europejskie (zwłaszcza w zbiegu z prawem krajowym) i jak dynamicznie się rozwija – Sąd Najwyższy powinien wyjaśniać, jak stosować prawo krajowe, aby zapewnić skuteczność prawa EU, w dialogu z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej ustalać treść prawa europejskiego, a w dialogu z legislatorem oraz władzą wykonawczą na bieżąco korygować interpretację przepisów krajowych.
Nie należy się oszukiwać – choć Unia Europejska posiada instrumenty kontrolne, osiągnięcie standardu uczciwego rynku zależy od działania władz krajowych. Błędem jest założenie, że Unia zareaguje w każdym przypadku naruszenia prawa unijnego – jest to trudne i obwarowane wieloma wymogami formalnymi. To, jak skutecznie zafunkcjonuje prawo europejskie na poziomie krajowym, zależy więc od chęci, możliwości i determinacji instytucji krajowych. Sytuacja w Polsce pokazuje, że brakuje zarówno chęci, jak i możliwości, o determinacji nie wspominając. Skuteczność prawa europejskiego staje się w Polsce wypadkową rosnącej świadomości społecznej i zaangażowania sądów powszechnych – ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Legislator bezobjawowy
Działalność legislatora można komentować w obszarach, gdzie istnieje nakaz podjęcia działań (np. transpozycja dyrektyw UE), jak i tam, gdzie konieczność podjęcia działań legislacyjnych wynika z sytuacji na rynku (np. sprawy frankowe).