Rz: Została pani właśnie polskim przedstawicielem w Komitecie Nadzoru (KN) Europejskiego Urzędu do spraw Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Opuści pani Prokuraturę Krajową i departament do walki z przestępczością zorganizowaną?
Grażyna Stronikowska: Nie. Będę nadal pracować w prokuraturze. To dodatkowa funkcja, ekspercka. Unijne obowiązki polegają na uczestnictwie w zjazdach, wymianie doświadczeń, krótko mówiąc – współpracy i przygotowywaniu opinii o funkcjonowaniu OLAF.
150 mld euro rocznie budżetu UE to ogromna pokusa dla przestępców.
Oczywiście. W dodatku są to pieniądze, które można zdobyć w łatwy sposób, np. podrabiając dokumenty. Nie trzeba podejmować działań typowo kryminalnych, sięgać do pobić, wyłudzeń.
Polska ma z tym problem?