Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.06.2025 23:07 Publikacja: 08.10.2021 14:52
Foto: Adobe Stock
Wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, który tylko chciał, by Trybunał Konstytucyjny pozwolił rządowi na nieuznawanie w określonych przypadkach orzeczeń unijnego sądu co do Izby Dyscyplinarnej, albo umożliwiających podważanie nominacji sędziowskich, A doprowadził do tego, że TK zakwestionował przepisy unijnych traktatów. Sprawy zaszły o wiele dalej.
Słychać opinie, że wyrok TK miał bezpośrednio dotykać tylko orzecznictwa TSUE w sprawach prejudycjalnych. Jednak lektura sentencji czwartkowego orzeczenia (bo ona, a nie uzasadnienie, jest wiążąca) może doprowadzić do wniosku, że pole rażenia jest dużo szersze – że mianowicie polski Trybunał próbuje podważyć przepisy unijnego traktatu. Próbuje, bo do dokonywania jego wykładni kompetencji przecież nie ma – to wyłączna domena TSUE, który we współpracy z Komisją Europejską i jej działaniami politycznymi ma obowiązek dbać o to, by traktaty w każdym kraju były rozumiane jednolicie. To dlatego Komisja wszczęła postępowanie nie tylko przeciw Polsce, ale też przeciw Niemcom, których sąd konstytucyjny przyznał prymat prawu krajowemu (tam – nie w kwestii wymiaru sprawiedliwości, lecz euroobligacji).
Prawodawca wprowadza kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych. Ale skoro nikotyna jest szkodliwa, to dlaczeg...
Od czasu gruntownej transformacji rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej” minęło już kilka lat, a dziś...
Kończy się czas, jaki Polska dostała na działania w celu przywrócenia praworządności. Bierność nie tylko jeszcze...
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta: nie, bo szkody nie zostały naprawione.
Jest takie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. Dedykuję je rządowym urzędnikom, którzy proces upraszczania pra...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas