Aktualizacja: 08.08.2021 07:54 Publikacja: 08.08.2021 00:01
Foto: Adobe Stock
Szwedzkie prawo karne uchwalano w zupełnie innych realiach. Pochodzi z 1965 r. Kodeks karny wielokrotnie reformowano, ale są w nim jeszcze paragrafy, które uległy erozji i wymagają aktualizacji. Do takich należy wprowadzający łagodniejsze kary dla młodocianych w wieku od 18 do 20 lat. Według obwiązującej skali sankcji, gdy osiemnastolatek popełni przestępstwo, to grozi mu kara o połowę łagodniejsza, dwudziestolatek może liczyć na złagodzenie o 25 proc., a o rok młodszemu daruje się około jednej trzeciej kary. O uldze wiedzą gangsterzy i kalkulują, że w Szwecji opłaca się popełnić przestępstwo, jeśli się ma odpowiedni wiek. Tak mówił Petter, gość telewizyjnego programu „Przestępstwo tygodnia". Petter porzucił kryminalną karierę w gangu i wyznał, że młodociani, planując zbrodniczy czyn, wiedzą, że mogą liczyć na redukcję kary. Uważają więc – mówił – że lepiej, gdy dopuszczą się danego czynu, dopóki obejmuje ich złagodzenie i zostaną skazani np. na trzy lata, niż gdy ukończą 21 i otrzymają dożywocie. Wykorzystują to starsi przestępcy działający w gangach, wynajmując młodocianych do różnych misji, np. do dostawy narkotyków czy też pozbycia się rywala z innej siatki.
Konieczne jest aktualizowanie uprawnień organów ochrony danych osobowych, zwłaszcza w odniesieniu do nowych technologii.
Nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego został Bogdan Święczkowski. Sędzia z nominacji PiS będzie pełnił funkcję do 2030 r. Koalicji rządzącej trudno będzie to zmienić.
Hasła o ułatwianiu życia przedsiębiorcom zawsze dobrze brzmią w kampanii wyborczej i w exposé kolejnych premierów. Z ich realizacją zwykle jest dużo gorzej. Wykłada się na tym zadaniu także obecny rząd Donalda Tuska.
Nie marnujmy poświęcenia sędziów, którzy oparli się pokusie łatwego awansu.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Komisja Wenecka po raz drugi zakwestionowała metodę przywracania praworządności przez rząd. Zbiega się to z odejściem z TK kontrowersyjnej prezes Julii Przyłębskiej oraz wyborami jej następców.
Sąd w Krakowie umorzył sprawę znanej aktywistki Katarzyny A., znanej jako "Babcia Kasia", która została oskarżona o ugryzienie policjanta podczas demonstracji z 2022 roku.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
To, co niszczy demokrację, to nie wielość i różnorodność opinii, w tym niedorzecznych, ale ujednolicanie opinii publicznej. Proponowane przez Radę Ministrów karanie za „myślozbrodnie” to znak rozpoznawczy rozwiązań antydemokratycznych.
Prokurator Lindgren postuluje utworzenie urzędu z publicznymi obrońcami, ale Szwedzkie Stowarzyszenie Adwokatów nie chce o tym słyszeć.
Prokuratura nie złoży zażalenia na decyzję sądu, który odmówił tymczasowego aresztowania młodego policjanta, który podczas interwencji na warszawskiej Pradze śmiertelnie postrzelił innego funkcjonariusza.
Były redaktor naczelny "Super Expressu" Mariusz Z. został nieprawomocnie skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności za gwałt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas