Reklama

Rozproszona sądowa kontrola daje nadzieję

Jeżeli nie jesteśmy „po", lecz „w trakcie" kryzysu konstytucyjnego, a ów kryzys pogłębia się, na skutek pogarszania się praktyki stosowanej przez władzę, to pilniejszym pytaniem jest nie to, co należy zrobić „dzień po kryzysie", ale co należy robić dziś, aby kryzys minimalizować – uważa sędzia prof. Ewa Łętowska. .

Aktualizacja: 03.01.2019 07:54 Publikacja: 03.01.2019 07:10

Rozproszona sądowa kontrola daje nadzieję

Foto: Adobe Stock

Już nawet nie o to chodzi, że jestem z zasady przeciwniczką wychodzenia z kryzysów, nawet poważnych i głębokich – inaczej niż w ramach porządku konstytucyjnego i poprzez skrupulatne stosowanie środków przewidzianych przez ten porządek, stosowanych konsekwentnie i bez taryfy ulgowej, natomiast z całą energią interpretacyjną i determinacją. Nie jestem bowiem naiwna: nie kontentuję się deklaracją czy fałszywą etykietą, a za decydujące uważam czyny za nimi skryte. To mnie określa jako zdecydowaną przeciwniczkę rewolucyjnych rozliczeń, sądów nadzwyczajnych, speckomisji i specustaw. To są środki na znacznie grubszy kaliber naruszeń niż te, których doświadczamy. Zatem mój program na „dzień po" jest jasno określony od strony negatywnej. A od strony pozytywnej?

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Reklama
Reklama