W uzasadnieniu projektu nowelizacji przepisów dotyczących kosztów sądowych w sprawach cywilnych dowodzi się, że obywatele mają do dyspozycji inne możliwości dokonywania opłat sądowych, mianowicie za pomocą rozbudowanej sieci placówek pocztowych, bankowych, a także bankowości elektronicznej. Rozumowanie to jest pozbawione racji bytu, zwłaszcza w kraju, w którym jeszcze nie tak dawno urzędujący premier nie miał własnego rachunku bankowego. Twierdzenie o rozbudowanej sieci placówek pocztowych, gdy media ciągle donoszą o ich likwidacji przez Pocztę Polską lub drastycznym ograniczaniu ich czasu pracy (np. w Zalasowej w powiecie tarnowskim placówka jest czynna godzinę dziennie), świadczy o oderwaniu od rzeczywistości i patrzeniu przez pryzmat dużych aglomeracji.
Znaki opłaty sądowej mają duże znaczenie, zwłaszcza gdy chodzi o drobne opłaty sądowe i kancelaryjne (za odpis orzeczenia – 6 złotych, kserokopię z akt – 1 zł). W tej sytuacji ewentualny przelew bankowy będzie w istocie często droższy niż sama opłata, co spowoduje generowanie większych kosztów.
Nie jest więc prawdą, że ustawa nie będzie miała bezpośredniego wpływu na konkurencyjność gospodarki. W ogóle w uzasadnieniu nie zajęto się ludźmi ubogimi, którzy nie mają dostępu do Internetu i żeby załatwiać sprawy, przyjeżdżają do sądu (np. zwyczajowo w dawne dni targowe).
[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2011/01/18/oplaty-sadowe-chybiony-pomysl/#respond]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/wyimek]
Obecnie pełnomocnik chcący uzyskać np. dziesięć odpisów orzeczeń idzie do kasy sądu i kupuje znaki opłaty sądowej, nakleja je na pismo i składa w biurze podawczym. Dla pracowników kasy sądu czynność ta jest szybka i prosta. Gdy natomiast pełnomocnik będzie chciał dokonać wpłat w kasie sądu, to ta będzie zobligowana wykonać dziesięć operacji, drukując 30 dokumentów księgowych (koszt papieru, toneru i elektryczności), przybijając tyle samo pieczątek, a księgowość sądu będzie musiała każdą z tych wpłat zarachować. W dalszej kolejności sekretarze sądowi będą dołączać dowody wpłat, otrzymane z księgowości sądu (oczywiście nie w tym samym dniu), do akt sprawy i przedstawiać sędziemu referentowi, który dopiero wtedy będzie mógł podjąć decyzję o wydaniu żądanych odpisów.