Jak przemienić złe przedsiębiorstwo w dobre

O tym, jak przemienić złe przedsiębiorstwo w dobre – pisze profesor z Katedry Polskiego Prawa Publicznego, Europejskiego i Gospodarczego Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą

Publikacja: 10.02.2011 03:10

Jak przemienić złe przedsiębiorstwo w dobre

Foto: Fotorzepa, Paweł Gałka

Red

Głośne afery korupcyjne, milionowe kary oraz grzywny, wykluczenie z przetargów publicznych czy wpisanie na czarną listę Banku Światowego i ostatecznie poważne naruszenie reputacji przedsiębiorstwa, a nawet jego grożące bankructwo. To czarny scenariusz, którego każde z nich chce uniknąć. Ale jak efektywnie tego dokonać?

[srodtytul]Metoda, która się sprawdziła[/srodtytul]

Jedna metoda sprawdziła się do tej pory najlepiej: system Compliance. Jego dwie zasadnicze funkcje to – poprzez wdrożenie – przemiana złego przedsiębiorstwa w dobre oraz poprzez utrzymanie dobrego funkcjonowania – zapobiegnięcie przemiany odwrotnej.

Generalnie rzecz ujmując, Compliance to zgodność działalności przedsiębiorstwa z przepisami prawa, dobrowolnie przyjętymi regulacjami wewnętrznymi oraz zasadami etyki zawodowej. Aby to zapewnić, potrzebny jest skuteczny system Compliance, którym zarządza tzw. Chief-Compliance-Officer (dalej jako CCO). Głównym zadaniem CCO jest stworzenie takiej struktury (systemu) Compliance, która zapobiegnie realizacji ryzyka w jego najwcześniejszym stadium. System taki niezbędny jest z pewnością w większych przedsiębiorstwach oraz korporacjach operujących na rynkach globalnych, gdzie istnieją rozbudowane struktury potencjalnie podatne na nadużycia. Jednak także w małych i średnich przedsiębiorstwach może okazać się korzystną inwestycją.

Bardzo uogólniając tematykę, należy wskazać na cztery aspekty praktyczne w tworzeniu systemu Compliance oraz jego konkretne korzyści dla przedsiębiorstwa oraz podniesienia atrakcyjności rynku.

[srodtytul]Cztery praktyczne aspekty[/srodtytul]

[b]Po pierwsze[/b], konieczne jest uwzględnienie wielkości, struktury i położenia przedsiębiorstwa oraz potencjału ryzyka danego rynku kapitałowego. Ze względu na tę różnorodność zarząd, tworząc Compliance lub powierzając ten obowiązek CCO, dysponuje swobodnym uznaniem w sensie tzw. Business Judgement Rule.

Odpowiednie wykonanie tej zasady jest elementem przeważającym o powodzeniu lub niepowodzeniu tworzonego systemu. Przy jego konstruowaniu nieodzowne jest uwzględnienie nie tylko wszelkich norm i przepisów prawnych, ale też wspomnianych kodeksów zachowań oraz etyki zawodowej. System taki powinien być tworzony pieczołowicie przez fachowców, co może spowodować wysokie koszty, jest to jednak dobra inwestycja, przytaczając powiedzenie „If you think, compliance is expensiv – try non-compliance” (jeżeli uważasz, że Compliance jest drogi, spróbuj go nie stosować).

[b] Po drugie[/b], system Compliance skupia się na działaniach dochodzeniowo-śledczych, aby w ten sposób zapobiec potencjalnym nadużyciom. CCO z jednej strony musi zorganizować system Compliance w ten sposób, aby zapewnić przestrzeganie przez przedsiębiorstwo przepisów prawa, co czyni koniecznym m.in. kontrolowanie i monitoring pracowników. Z drugiej strony musi on zadbać o to, by system taki nie naruszał przepisów chroniących kontrolowanych pracowników (przykładowo przepisów o ochronie danych osobowych), co mogłoby szybko doprowadzić do nagłaśnianych w mediach procesów.

Do głównych metod stosowanych w praktyce zalicza się głównie tzw. data-screening, czyli systematyczną kontrolę danych osobowych pracowników, monitoring miejsca pracy, przeglądanie służbowej poczty elektronicznej czy też nagrywanie rozmów telefonicznych prowadzonych z telefonu służbowego. Większość z tych metod jest bardzo kontrowersyjna w świetle praw odnoszących się do ochrony jednostki, co doprowadziło w ostatnim czasie do wielu spraw nagłaśnianych w mediach niemieckich.

[b]Po trzecie[/b], zasadniczą rolę w Compliance odgrywa prawo pracy, które w świetle praktycznym ma podwójne znaczenie: z jednej strony jest skutecznym narzędziem przy wdrażaniu systemów Compliance, z drugiej strony, samo to wdrażanie musi odbywać się z poszanowaniem przepisów mających na celu ochronę pracowników. W praktycznym aspekcie kształtowania umowy o pracę jako narzędzia wdrażania systemu Compliance wskazać można przykładowo na tzw. Whistleblowing, który umownie zobowiązuje pracowników do zgłaszania wszelkich nieprawidłowości, jakie udało mu się zaobserwować w przedsiębiorstwie.

[b]Po czwarte[/b], zasadnicze znaczenie dla dobrze funkcjonującego Compliance w przedsiębiorstwie ma system zarządzania ryzykiem. Mocno upraszczając zasady jego działania, można stwierdzić, że chodzi tu przede wszystkim o identyfikacje wydarzeń, które mogą zaszkodzić celom przedsiębiorstwa, ich ocenę oraz ustalenie konkretnych reakcji. System taki, działający na cele Compliance, stale musi być kontrolowany, dopasowywany i polepszany. Chodzi tutaj na przykład o tworzenie odpowiednich kanałów komunikacji i informacji tak, aby newralgiczne informacje nie trafiły w niepożądane ręce (tzw. chinese walls).

[srodtytul]W wymiarze mikro i makro [/srodtytul]

Stworzenie i utrzymanie dobrze funkcjonującego sytemu Compliance jest korzystne nie tylko dla samego przedsiębiorstwa, ale i też dla funkcjonowania gospodarki rynkowej. W mikroznaczeniu system taki prowadzi do zwiększenia przejrzystości struktury i działania przedsiębiorstwa, co z kolei budzi zaufanie kontrahentów. Compliance w tym znaczeniu to także system efektywnego wykrywania i skutecznej, legalnej reakcji na nieprawidłowości. W makrowymiarze Compliance oznacza wprowadzanie międzynarodowych standardów. To z kolei budzi zaufanie inwestorów i partnerów zagranicznych, co ostatecznie prowadzi do wzmocnienia pozycji rynku narodowego w dobie kryzysu.

Globalnie, ze względu na liczne skandale i afery w wielu międzynarodowych przedsiębiorstwach, ale i też ze względu na rynek polski, którego przejrzystość i transparencja wzbudzi zaufanie inwestorów, Compliance w ostatnich latach diametralnie zyskał na znaczeniu.

[i]Autor jest profesorem z Katedry Polskiego Prawa Publicznego, Europejskiego i Gospodarczego Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą[/i]

Głośne afery korupcyjne, milionowe kary oraz grzywny, wykluczenie z przetargów publicznych czy wpisanie na czarną listę Banku Światowego i ostatecznie poważne naruszenie reputacji przedsiębiorstwa, a nawet jego grożące bankructwo. To czarny scenariusz, którego każde z nich chce uniknąć. Ale jak efektywnie tego dokonać?

[srodtytul]Metoda, która się sprawdziła[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi