Reklama

Pietryga: Trybunał uratował filozofów - opłaty za II kierunek studiów

Publikacja: 06.06.2014 07:55

Barbara Kudrycka, była minister nauki, poniosła wczoraj sromotną klęskę przed Trybunałem Konstytucyjnym. Potwierdził on jasno, że edukacja w Polsce jest bezpłatna, a wszelkie próby narzucania odpłatności za studia wyższe jaskrawo naruszają ustawę zasadniczą.

Chodzi o wszystkie studia stacjonarne. Edukacja za pieniądze może być popierana jedynie w przypadku studiów zaocznych, wieczorowych, zajęć fakultatywnych, które nie są potrzebne do skończenia studiów na danym kierunku.

Oczywiście – jak zauważył Trybunał – uczelnie powinny mieć remedium na patologie, czyli jaskrawe nadużywanie prawa do bezpłatnej edukacji. Są sytuacje, w których ktoś studiuje fikcyjnie na wielu kierunkach i blokuje miejsca innym chętnym. Tyle że przeciwdziałanie takim patologiom nie może uderzać w konstytucję.

Urzędnikom ministerstwa przydał się zimny prysznic, bo mimo że w przeszłości zapadły już wyroki kwestionujące odpłatność za studia, kolejnymi nowelizacjami brnęli w złym kierunku. Nie interes studentów liczył się tu najbardziej, ale budżetu państwa. Kalkulacja była prosta: dziś państwo musi płacić za każdego studenta dotacje wyższym uczelniom, wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek studiów skutecznie zatem zniechęci większość z nich do poszerzania swojej wiedzy. A to oznacza spore oszczędności, bo za studenta na drugim kierunku i tak dotacja się należy.

Konsekwencje takiego myślenia już zaczęły przynosić katastrofalne skutki. Tak się bowiem składało, że studenci jako drugi kierunek często wybierali studia dziś niszowe, nierynkowe, niedające perspektyw na dobrze płatną pracę, ale poszerzające wiedzę i spojrzenie ?na świat. W Białymstoku rozważano zawieszenie rekrutacji na filozofię. Na skraju likwidacji znalazły się też inne kierunki studiów, np. historia.

Reklama
Reklama

Dlatego należy pochwalić Trybunał, że chyba po raz pierwszy stanął po stronie nauki, studentów i wyższych uczelni, a nie mitycznego pojęcia „równowagi budżetowej", ukutego przez pewnego ministra finansów, który na szczęście już nim nie jest.

Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Co jest sprawiedliwe? To, co każe czynić Tusk z Żurkiem, czy Kaczyński z Ziobrą?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Taksówkarz Darek cenniejszy niż cztery litery
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Opinie Prawne
Mariusz Busiło: Sześć grzechów głównych zmian w ustawie o KSC
Opinie Prawne
Marek Kobylański: KSeF, czyli świat nie kończy się na Ministerstwie Finansów
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama