Postępowanie karne: czy Grabarczyk dokończy reformę Bieckiego

Są nieoficjalne sygnały, że Cezary Grabarczyk, który zastąpił na stanowisku ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego, może zastopować wejście w życie reformy procedury karnej wprowadzonej przez poprzednika.

Publikacja: 26.09.2014 07:15

Przepisy te miały zacząć obowiązywać od lipca 2015 r., „amerykanizując" polski proces karny. Ostro krytykował je m.in. prokurator  generalny. A ich korekta i przesunięcie terminu wejścia w życie miałyby sprzyjać normalizacji stosunków z Andrzejem Seremetem, które za czasów urzędowania Biernackiego powoli przeistaczały się w bitwę dwóch instytucji.

Dodatkowo przejrzane mają być podobno wszystkie inicjatywy legislacyjne, w tym obowiązujący już regulamin urzędowania prokuratury, których autorem był zastępca Biernackiego Michał Królikowski.

Z reformami firmowanymi przez Biernackiego można się zgadzać lub nie, krytykować wady, uwypuklać zalety. Wszystko jednak ma swoje miejsce i czas.

Reforma procedury była przygotowywana przez kilka lat. Kosztowała podatników zapewne wiele setek tysięcy złotych, zaczynając od wynagrodzeń ekspertów, na kilogramach kartek papieru analiz i druków kończąc.

Projekt był poddawany konsultacjom wewnętrznym w obrębie ministerstw i z zewnętrznym udziałem zainteresowanych środowisk. Omawiał go rząd, później przez wiele miesięcy pracował i debatował nad nim Sejm, wreszcie posłowie przyjęli go większością głosów, Senat dokonał korekt i ustawę podpisał prezydent, akceptując jej treść i termin wejścia w życie.

Bardzo źle świadczyłoby to o nowym ministrze sprawiedliwości, gdyby rzeczywiście po kilku dniach od objęcia urzędu rozważał  tak radykalne posunięcia i zastopowanie reformy. Zwłaszcza że ze stenogramów sejmowych wynika, iż sam głosował za przyjęciem reformy w obecnym kształcie. Taki ruch należałoby traktować raczej  jako efektowne „wejście na urząd" niż głęboką analizę popartą troską o państwo.

Wypada mieć zatem nadzieję, że Grabarczyk nie wpisze się w złą tradycję wywracania przyjętych przez parlament reform, którego świadkami byliśmy w ostatnich latach wielokrotnie.

Przepisy te miały zacząć obowiązywać od lipca 2015 r., „amerykanizując" polski proces karny. Ostro krytykował je m.in. prokurator  generalny. A ich korekta i przesunięcie terminu wejścia w życie miałyby sprzyjać normalizacji stosunków z Andrzejem Seremetem, które za czasów urzędowania Biernackiego powoli przeistaczały się w bitwę dwóch instytucji.

Dodatkowo przejrzane mają być podobno wszystkie inicjatywy legislacyjne, w tym obowiązujący już regulamin urzędowania prokuratury, których autorem był zastępca Biernackiego Michał Królikowski.

Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Ryzyka planu na neosędziów
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar odsłonił już wszystkie karty w sprawie tzw. neosędziów?