Reklama

Rozpad Federacji Rosyjskiej jest nieunikniony. Bunt na froncie wśród scenariuszy

Brak znaczących sukcesów w Ukrainie i przedłużająca się wojna prowadzą do „desakralizacji” Putina i obniżenia jego autorytetu wśród elit. W takim układzie nie można wykluczyć jego usunięcia, walki o władzę i przyspieszenia procesów niepodległościowych w regionach.

Publikacja: 03.10.2025 09:25

Protesty o podłożu ekologicznym mogą przerodzić się w szerszy ruch sprzeciwiający się decyzjom z Kre

Protesty o podłożu ekologicznym mogą przerodzić się w szerszy ruch sprzeciwiający się decyzjom z Kremla. Na zdjęciu: policjanci rozpędzają protestujących w mieście Bajmak w centralnej części rosyjskiej Baszkirii, 17 stycznia 2024 r. Zamieszki wybuchły, gdy sąd skazał na cztery lata więzienia Faila Ałsynowa, jednego z liderów oporu przeciwko planom wydobywania wapienia ze świętej dla Baszkirów góry Kusztau

Foto: Anya Marchenkova/AFP

Książka Marcina Łuniewskiego „Rosja. Od rozpadu do faszystowskiej dyktatury. Scenariusze przyszłości 2026-2036” ukaże się za kilka dni nakładem Wydawnictwa Prześwity, Warszawa 2025

Według Stephena Kotkina (amerykański historyk – red.) upadek państwa mógłby zapocząt­kować bunt podobny do buntu Prigożyna, który wymknąłby się spod kontroli, ogromna katastrofa naturalna, nad której skut­kami Kreml nie byłby w stanie zapanować, sabotaż nuklear­nych instalacji albo śmierć lidera. Do takiego wariantu może doprowadzić także nieudana próba zreformowania państwa przez technokratów, którą autor opisał w poprzednich rozdzia­łach, albo rasistowska i etnocentryczna polityka ultranacjonali­stów na Kremlu. Prawdopodobieństwo rozpadu może zwiększyć deficyt charyzmy i legitymizacji nowego lidera po Putinie oraz niewydolność państwowych instytucji. Jednocześnie Kotkin podkreśla, że Rosja nie upadnie tak jak Związek Radziecki. Ten ostatni przypominał tabliczkę czekolady, której poszczególne czę­ści, czyli republiki związkowe, były łatwe do odłamania. Obec­nie kraj w większości nie składa się z jednostek terytorialnych opartych na etniczności albo mających status quasi-państwa, stąd nie będzie go tak łatwo „podzielić”. Wyjątkiem mogą być islamskie republiki na Kaukazie, zwłaszcza Czeczenia oraz Kali­ningrad, fizycznie odcięty od reszty kraju.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Jedna bitwa po drugiej”. DiCaprio jako nowy Big Lebowski
Plus Minus
Polska, Węgry – rozwód bratanków. Czy to się jeszcze da posklejać?
Plus Minus
Medalistka igrzysk: Jesteśmy traktowane jak histeryczki, panom wybacza się więcej
Plus Minus
Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia – o dwóch takich, co przegrali z Tuskiem
Plus Minus
Paweł Konzal: Nie mówmy o wojnie hybrydowej, to szkodzi Polsce
Reklama
Reklama