Specjalizacja w prawie medycznym czyli ciągle warto być prawnikiem

Prawem medycznym zainteresowałem się, gdy sam zachorowałem. Okazało się, że nikt się w nim nie specjalizuje.

Publikacja: 07.01.2015 23:01

Specjalizacja w prawie medycznym czyli ciągle warto być prawnikiem

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rz: Jako młody prawnik znalazł pan niszę na rynku. Reprezentuje pan pacjentów, czasem ciężko chorych, w sporach ze szpitalami czy NFZ. Skąd ten pomysł?

Bartłomiej Kuchta: Wszystko zaczęło się od tego, że jeszcze na studiach zachorowałem. Zdiagnozowano u mnie zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa. Byłem przekonany, że lekarze podadzą mi każdy lek, żebym tylko wyzdrowiał. Okazało się jednak, że to nie takie proste. Na leczenie skutecznym, nowoczesnym preparatem, który zahamuje postęp choroby, zgodę musiał wydać NFZ. Nie wydał. Wykupiłem leki, ale postanowiłem walczyć o swoje. Sprawą zajmowały się Naczelny Sąd Administracyjny i sądy powszechne, które orzekły, że zgodnie z prawem nie wolno przerywać leczenia z powodów pozamedycznych, np. z braku pieniędzy w kasie szpitala. Zasądziły zwrot pieniędzy wydanych na leki.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Patologiczne podejście państwa do martwych urodzeń