Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.01.2015 16:31 Publikacja: 07.01.2015 23:01
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński
Rz: Jako młody prawnik znalazł pan niszę na rynku. Reprezentuje pan pacjentów, czasem ciężko chorych, w sporach ze szpitalami czy NFZ. Skąd ten pomysł?
Bartłomiej Kuchta: Wszystko zaczęło się od tego, że jeszcze na studiach zachorowałem. Zdiagnozowano u mnie zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa. Byłem przekonany, że lekarze podadzą mi każdy lek, żebym tylko wyzdrowiał. Okazało się jednak, że to nie takie proste. Na leczenie skutecznym, nowoczesnym preparatem, który zahamuje postęp choroby, zgodę musiał wydać NFZ. Nie wydał. Wykupiłem leki, ale postanowiłem walczyć o swoje. Sprawą zajmowały się Naczelny Sąd Administracyjny i sądy powszechne, które orzekły, że zgodnie z prawem nie wolno przerywać leczenia z powodów pozamedycznych, np. z braku pieniędzy w kasie szpitala. Zasądziły zwrot pieniędzy wydanych na leki.
Prawodawca wprowadza kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych. Ale skoro nikotyna jest szkodliwa, to dlaczeg...
Od czasu gruntownej transformacji rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej” minęło już kilka lat, a dziś...
Kończy się czas, jaki Polska dostała na działania w celu przywrócenia praworządności. Bierność nie tylko jeszcze...
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta: nie, bo szkody nie zostały naprawione.
Jest takie przysłowie: co za dużo, to niezdrowo. Dedykuję je rządowym urzędnikom, którzy proces upraszczania pra...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas