Reklama

Bezpłatne porady prawne: komu mają służyć

Mechanizm finansowania bezpłatnych porad prawnych pokazuje, że z nowego systemu skorzystają usługodawcy, a nie ich klienci. Płacić trzeba za usługi, a nie za gotowość ich świadczenia – piszą eksperci Waldemar Florczak i Jan Winczorek.

Publikacja: 08.03.2015 10:00

Bezpłatne porady prawne: komu mają służyć

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Po latach stagnacji i zaniedbań decydentów publicznie dostępne, nieodpłatne przedsądowe poradnictwo prawne stało się ważnym tematem debaty publicznej. Kancelaria Prezydenta RP opublikowała niedawno zieloną księgę poradnictwa, dokumentującą stan systemu poradnictwa prawnego i wskazującą kierunki jego rozwoju. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ukończyło, wraz z partnerami społecznymi, systemowy projekt wypracowania efektywnego modelu poradnictwa. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy o nieodpłatnym przedsądowym poradnictwie prawnym, który – w odróżnieniu od wielu wcześniejszych – wydaje się mieć szanse na uchwalenie. Last but not least, kilka tygodni temu odbył się pierwszy Kongres Poradnictwa, na którym głos zabierali przedstawiciele wszystkich środowisk zaangażowanych w problematykę poradnictwa prawnego, od administracji publicznej przez samorząd lokalny i organizacje pozarządowe po przedstawicieli korporacji prawniczych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Michał Bieniak: System polskiego prawa został zrujnowany. I co teraz?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Waldemar Żurek niczym drwal
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Zwykły zakaz bezpłatnych staży już nie wystarczy
Opinie Prawne
Katarzyna Wójcik: Alimenty to nie prezent
Opinie Prawne
Krzysztof A. Kowalczyk: Składka jak demokracja socjalistyczna
Reklama
Reklama