- negatywne skutki stresu zawodowego pracowników sądownictwa.
Wyniki tych badań mogą i powinny zostać wykorzystane m.in. do uzupełnienia raportu MS „Analiza obciążenia pracą i opracowanie standardów pracy dla wszystkich grup zawodowych w sądownictwie" oraz oceny ryzyka zawodowego pracowników sądownictwa w aspekcie zagrożeń psychospołecznych.
Nie trzeba nikogo przekonywać, że w dzisiejszych czasach stres zawodowy to cichy zabójca niosący poważne zagrożenia dla zdrowia człowieka. Abstrahując od metody i przedmiotu badań, należałoby oczekiwać, że obejmą one reprezentatywną grupę sędziów zakwalifikowanych m.in. według płci, grup wiekowych, stażu pracy, sprawowanych funkcji, kategorii rozpoznawanych spraw (karne, cywilne itp.), rodzaju sądów (rejonowe, okręgowe, apelacyjne) i ich wielkości. W każdym razie nadzieje środowiska sędziowskiego związane z tymi badaniami są bardzo duże i zainteresowani wiele sobie po nich obiecują. Przede wszystkim liczą na to, że w walce ze stresem nie pozostaną sami, tak jak do tej pory. Dobrze by było, żeby ostatecznym rezultatom tych działań przyjrzało się uważnie MS i wyciągnęło z nich konstruktywne wnioski.
Jak dotychczas jedynym bowiem instrumentem prawnym, z którego może skorzystać sędzia, gdy już dopadnie go niszczycielski stres lub syndrom wypalenia zawodowego, jest urlop dla poratowania zdrowia. Stanowi o tym przepis art. 93 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Z jego treści wynika, że MS może udzielić sędziemu płatnego urlopu dla poratowania zdrowia, na nie więcej niż sześć miesięcy. Zapis ten jest bardzo lakoniczny i co w nim najistotniejsze, nie przewiduje niestety dla ministra zdrowia delegacji do wydania rozporządzenia w tej materii. W rezultacie od początku brakuje aktu wykonawczego do tej ustawowej regulacji. W związku z tym nie bardzo wiadomo, jaki jest tryb udzielania tego urlopu i jakie trzeba spełnić warunki, żeby go otrzymać.
Może tylko poprosić
W obowiązującym stanie prawnym instytucje urlopów dla poratowania zdrowia spotykamy między innymi w ustawie o NIK, ustawie o PAN, a przede wszystkim w Karcie nauczyciela. Do niej, co należy z całą mocą podkreślić, wydano jednak akt wykonawczy w postaci rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie orzekania o potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia. Reguluje ono kompleksowo to zagadnienie, w tym do kogo i w jakim terminie można się odwołać od niekorzystnej decyzji w sprawie.
W odróżnieniu od nauczyciela, sędzia nie ma roszczenia o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia – nie może domagać się na drodze sądowej przed sądem pracy zobowiązania MS do udzielenia takiego urlopu. Jednocześnie odmowa ministra nie jest decyzją administracyjną i nie podlega zaskarżeniu do sądu administracyjnego. Swoją drogą brak przesłanek, jakimi powinien kierować się minister sprawiedliwości, rozpatrując wniosek sędziego o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia, może naruszać konstytucyjną zasadę określoności prawa. Ma ona swoje źródło w zaufaniu obywatela do państwa i stosowanego przezeń prawa, zapisanego w art. 2 konstytucji.