Sędzia z młotkiem, ława przysięgłych składająca się z 12 gniewnych ludzi, trzech groźnie wyglądających sędziów przepasanych szarfami w narodowych barwach lub czerwony dywanik dla adwokatów oskarżonego w gabinecie sędziego to najczęstsze obrazy z filmów. W Polsce sąd to sędzia z łańcuchem i najczęściej dwóch marginalnie pokazanych ławników, których roli trudno się domyślić. Rzeczywistość jest inna. Bardzo często polski system, w którym biorą udział ławnicy i sędzia zawodowy, jest niedoceniany, a i niekoniecznie zrozumiany.
Niewiele osób wie, że w wielu krajach ława przysięgłych (w składzie 12 lub sześciu ławników) orzeka również w skomplikowanych sprawach cywilnych. Na przykład, że w sprawie o wylanie na kolana zbyt gorącej kawy został wydany wyrok przyznający odszkodowanie w wysokości prawie 3 mln dol. Wydali go obywatele zasiadający w ławie przysięgłych, niemający żadnego wykształcenia prawniczego, bez pomocy zawodowego sędziego. Ten zmniejszył odszkodowanie do 600 tys. dol., a przed apelacją strony zawarły ugodę, której szczegóły nie zostały podane do publicznej wiadomości (były spekulacje, że była to kwota ok. 200 tys. dol. – którą sugerował biegły i mediator).
W Polsce jako jednym z niewielu krajów na świecie istnieje funkcja sędziego społecznego – ławnika, który najczęściej wraz z drugim ławnikiem orzeka w trójkę wraz z sędzią zawodowym. I taki układ wydaje się wręcz idealny, bo łączy udział społeczeństwa z fachowym doradztwem sędziego.
Polska konstytucja przyjęła zasadę udziału obywateli w wymiarze sprawiedliwości, odsyła jednak do ustawowych uregulowań. Z ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych wynika, że w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości obywatele biorą udział poprzez uczestnictwo ławników w rozpoznawaniu spraw przed sądami w pierwszej instancji. Ławnicy mają prawo decyzji takie samo jak sędzia zawodowy i mogą go przegłosować.
W sprawach cywilnych, w postępowaniu procesowym zasadą jest rozpoznawanie spraw w składzie jednego sędziego, bez udziału ławników. Tylko wybrane sprawy, z prawa pracy, ze stosunków rodzinnych (włączając przysposobienie i pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej) oraz ubezpieczeń społecznych rozpoznawane są w składzie ławniczym. W sprawach karnych obecność ławnika jest konieczna tylko w procesach o zbrodnie. Czy taki udział spełnia konstytucyjny zamiar?