Mariusz Królikowski o pieniaczach w polskich sądach

Praktycznie każdy sąd ma przynajmniej jednego podsądnego uprawiającego pieniactwo w sposób stały. Zjawisko to jest na tyle powszechne, że powstał nawet katalog poszczególnych typów szkodników sądowych – pisze sędzia.

Publikacja: 02.10.2016 08:00

Grożenie sędzi postępowaniem dyscyplinarnym ściągnęła na Patryka Jakiego, wiceministra sprawiedliwoś

Grożenie sędzi postępowaniem dyscyplinarnym ściągnęła na Patryka Jakiego, wiceministra sprawiedliwości, falę krytyki.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Polskie pieniactwo oraz lekceważenie dla porządku są pewnie tak stare jak instytucjonalny wymiar sprawiedliwości. Czytając historię staropolskiego systemu prawnego, można znaleźć liczne przykłady długoletnich procesów toczonych z błahego powodu, czy też całkowitego lekceważenia dla organów sądowych. Postać strażnika koronnego Samuela Łaszcza jest tutaj chyba najbardziej znana. Również klasyka literatury polskiej często odwołuje się do barwnych przykładów, żeby wspomnieć słynny, trwający trzydzieści lat proces rodziny Rzędzianów z Jaworskimi o gruszę rosnącą na miedzy czy też spór między Cześnikiem a Rejentem o mur graniczny (jak widać problemy graniczne były, podobnie jak dzisiaj, częstym powodem sporów).

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama