Reklama
Rozwiń

Maciejewski: Krykiet, gniew i strach

Sport jest kontynuacją polityki, ale tylko tam, gdzie zamiast tłumów decydują jednostki. W demokracjach jest na odwrót – to polityka jest kontynuacją sportu. Kwestią nie planu, ale emocji; raczej marzeń niż dumy. Zwłaszcza kiedy mnoży się je przez ponad miliard. Zwłaszcza w Indiach. Zwłaszcza krykiet.

Publikacja: 26.02.2019 18:25

Maciejewski: Krykiet, gniew i strach

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Bardziej niż sportem czy religią jest on dla tego kraju losem. Rozrywką angielskich kolonizatorów, w którą jeszcze sto lat temu grywali głównie indyjscy książęta i biurokraci, i to raczej dla spokoju albo kariery niż dla przyjemności. Anglicy zniknęli, a krykiet został, jak upał i bieda. Nie jak sport, który trzeba uprawiać, żeby istniał, ale część życia i krajobrazu – to, co po prostu jest.

Tempo życia w Indiach przyspieszało wraz z wprowadzaniem nowych, dynamizujących grę w krykieta przepisów. Nigdzie indziej postkolonializm nie dawał tyle radości, a z czasem i siły. Sami Hindusi uważają, że nie byłoby wielkiego ekonomicznego otwarcia ich kraju z początku lat 90., gdyby w 1983 r. Indie nie wygrały Pucharu Świata w krykiecie. W dyscyplinie, której nauczyli ich kolonizatorzy, okazali się lepsi nie tylko od nich, ale wszystkich innych. Także Pakistańczyków, których pokonali wówczas w finale.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens