Wojsko za granicę tylko za zgodą Sejmu

Generała Skrzypczaka chciano zmusić, aby drugi raz publicznie skrytykował przełożonych. To nie mogło się powieść – pisze ekspert

Publikacja: 14.09.2009 05:19

Stanisław Koziej

Stanisław Koziej

Foto: Rzeczpospolita

Red

Publiczne wystąpienia i dymisja gen. Waldemara Skrzypczaka wywołały falę dyskusji o polskim udziale w operacjach międzynarodowych. Zabrał w niej głos także marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Sądzę, że jednym ze szczególnie istotnych problemów zasygnalizowanych przez pana marszałka jest sugestia włączenia Sejmu do procesu decyzyjnego w razie wysyłania wojska na operacje wojenne.

[srodtytul]Konstytucyjna powinność[/srodtytul]

W przypadku operacji stabilizacyjnych, pokojowych, humanitarnych, kryzysowych taka konieczność moim zdaniem nie istnieje, bo albo są to działania w ramach praktyki czysto politycznej, leżące w pełni w gestii władzy wykonawczej, albo podejmowane w sytuacji kryzysowej, gdy występuje potrzeba szybkiej reakcji, i dodanie procedur parlamentarnych mogłoby opóźnić całą decyzję. Natomiast uważam, że w przypadku operacji o charakterze bezpośrednio wojennym istnieje wręcz konstytucyjna powinność udziału Sejmu w procesie decyzyjnym.

Konstytucja mówi bowiem, że to Sejm może decydować o stanie wojny. Dlatego warto byłoby skorygować obowiązujące obecnie zasady, tak aby w odniesieniu do operacji o charakterze wojennym decyzja prezydenta i rządu była poprzedzona i uwarunkowana stanowiskiem Sejmu w tej sprawie. W praktyce powinno to dotyczyć przypadków, gdy zamierza się wysłać wojsko i podporządkować go dowództwom międzynarodowym (sojuszniczym lub koalicyjnym) bez nakładania jakichkolwiek ograniczeń co do skali, charakteru, czasu i miejsca jego użycia w teatrze działań (jak to właśnie ma miejsce w Afganistanie). Wprowadzenie tej zasady wymagałoby nowelizacji ustawy z 17 grudnia 1998 r. o użyciu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa.

[srodtytul]Inne finansowanie[/srodtytul]

Ale to nie wszystko. Sądzę, że wskazane byłyby jeszcze co najmniej dwie korekty w dotychczasowej praktyce parlamentarnego nadzoru nad obronnością.

Pierwsza dotyczy chyba najbardziej praktycznej sfery nadzoru władzy ustawodawczej nad wykonawczą, jaką jest budżet. Otóż warta rozważenia jest zmiana dotychczasowej praktyki budżetowania udziału państwa w operacjach międzynarodowych. Finansowanie ich z budżetu MON (i częściowo z różnych innych budżetów, np. MSZ) nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Korzystniejsze byłoby wprowadzenie zasady ustalania przez Sejm kilkuletniego odrębnego i całościowego (zintegrowanego) budżetu operacyjnego na takie zadania i ustanowienie metod rzeczywistego kontrolowania jego realizacji.

[wyimek]Sejm powinien brać udział w podejmowaniu decyzji o wysyłaniu polskiego wojska na operacje o charakterze wojennym[/wyimek]Zwiększyłoby to parlamentarną kontrolę nad operacjami i jednocześnie zracjonalizowało praktykę planistyczną, decyzyjną oraz realizacyjną w tym względzie. Świadomość ram finansowych w wieloletniej perspektywie byłaby zapewne hamulcem w pochopnym zgłaszaniu akcesu do różnych operacji, a także wymuszałaby lepsze balansowanie zadań i możliwości.

Druga propozycja korekty wynika z obserwacji przebiegu i treści najnowszej publicznej debaty na temat sił zbrojnych, jaką wywołała trudna sytuacja polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie oraz związane z tym ostatnie wypowiedzi medialne i dymisja dowódcy Wojsk Lądowych gen. broni Waldemara Skrzypczaka. Ujawnione wprost w jego wypowiedziach, a także wynikające zeń pośrednio słabości i błędy resortu obrony narodowej sprawiają, że udział w tej debacie parlamentu ograniczony jedynie do wysłuchiwania oficjalnych przedstawicieli MON nie wydaje się wystarczający do obiektywnego i wszechstronnego zbadania sytuacji.

[srodtytul]Szerokie przesłuchania[/srodtytul]

Próba wysłuchania gen. Skrzypczaka w konfrontacji z jego przełożonymi i całym kierownictwem MON była niefortunna. Trudno było oczekiwać, aby przedstawiciele kierownictwa MON mogli w tej konfrontacji wyrażać inne opinie niż oficjalne stanowisko resortu. Nie mówiąc już o tym, że komisja chciałaby niejako zmusić gen. Skrzypczaka, aby ponownie wprost łamał reguły służbowej podległości, powtarzając krytyczne oceny działania swych przełożonych. To nie mogło się powieść. Dlatego należało wezwać go na odrębne przesłuchanie.

To doświadczenie pozwala sformułować wniosek o szerszym, ogólniejszym charakterze. Otóż proponowałbym wprowadzenie zarówno w Sejmie, jak i w Senacie praktyki tzw. szerokich przesłuchań parlamentarnych przed komisjami obrony narodowej. Mam na myśli ustanowienie stałej procedury przesłuchań o poszerzonej w stosunku do dotychczasowej praktyki formule, która obejmowałaby wysłuchiwanie nie tylko informacji oficjalnych przedstawicieli rządu (MON, MSZ), ale także informacji, opinii, ocen, propozycji przedstawicieli innych instytucji, w tym pozarządowych, oraz indywidualnych niezależnych ekspertów. W mojej ocenie powinno to służyć wzmocnieniu cywilnego i demokratycznego nadzoru nad siłami zbrojnymi w części sprawowanej przez parlament.

[i]Autor jest generałem w stanie spoczynku, byłym wiceministrem obrony narodowej[/i]

Publiczne wystąpienia i dymisja gen. Waldemara Skrzypczaka wywołały falę dyskusji o polskim udziale w operacjach międzynarodowych. Zabrał w niej głos także marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Sądzę, że jednym ze szczególnie istotnych problemów zasygnalizowanych przez pana marszałka jest sugestia włączenia Sejmu do procesu decyzyjnego w razie wysyłania wojska na operacje wojenne.

Pozostało 92% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?