Prawo i Sprawiedliwość dla pewnej grupy wyborców w dalszym ciągu jest partią atrakcyjną. To wciąż największa partia opozycyjna. Mimo że poparcie dla niej nie jest oszałamiające, to utrzymuje się na dość stałym poziomie około 20 procent. A to świadczy o realnej sile politycznej.
[srodtytul]Zacięta twarz Kaczyńskiego[/srodtytul]
Zastanawiając się nad szansami powrotu PiS do władzy, trzeba jednak przyznać, że sprawa jest problematyczna. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na utrzymujące się wciąż wysokie poparcie PO – zupełnie niezrozumiałe po dwóch latach rządzenia i po aferach hazardowej oraz stoczniowej, która pokazała kompletną indolencję rządu w załatwianiu spraw ze sprzedażą stoczni w Gdyni oraz szczecińskiej.
Taka sytuacja pokazuje, w jak dużym stopniu społeczeństwo czuje się zmuszone, aby wybierać tzw. mniejsze zło. To strach przed rządami PiS, które wyborcy zapamiętali jako ciąg działań zawsze sterowanych przez Jarosława Kaczyńskiego oraz ciąg awantur z Samoobroną oraz LPR. Wyborcy zaś czują paniczny strach przed powrotem takiego stylu sprawowania władzy w Polsce.
Na tym jednak nie koniec, warto bowiem zwrócić uwagę, że Jarosław Kaczyński działa na korzyść Platformy Obywatelskiej. Robi wszystko, aby jej poparcie utrzymywało się na wysokim poziomie. Prezes PiS formułuje swoje wypowiedzi w taki sposób, że każde jego słowo jest naznaczone agresją i nienawiścią w stosunku do przeciwnika politycznego i do ludzi w ogóle. Wszyscy pamiętamy jeszcze stwierdzenia dotyczące ZOMO i wypowiedzi na temat internautów, którymi zraził do siebie wielu ludzi.