Szewach Weiss o 2010 roku

Kanclerz Angela Merkel pokazała, że potrafi być prawdziwym liderem Europy – przekonuje były ambasador Izraela w Polsce

Publikacja: 04.01.2011 00:32

Szewach Weiss

Szewach Weiss

Foto: Forum, Monika Zielska Monika Zielska

Jaki był 2010 rok? Najkrócej można powiedzieć, że trudny. Niestety, większość problemów, z którymi zmagał się świat w roku ubiegłym, czeka nas również w 2011 roku.

[srodtytul]1. Głód[/srodtytul]

Na naszym globie żyje ok. 6 miliardów 800 milionów ludzi – wskazują ostatnie dane. Specjaliści przewidują, że w przyszłym roku ta liczba powiększy się o kolejne 200 milionów. Czy jesteśmy przed wybuchem maltuzjańskim? Czy damy sobie radę? Czy świat ma wystarczającą ilość energii i środków do życia, by zapewnić mieszkańcom Ziemi egzystencjalne minimum?

Trudno tych pytań sobie nie stawiać, zwłaszcza że niemal codziennie słyszymy o umierających z głodu dzieciach. Problem skrajnego ubóstwa dotyczy zwłaszcza tych narodów, których mieszkańcy stanowią dziś 70 proc. ludności świata. Widać to szczególnie mocno w Afryce. Jednak dotyka to także rozwijających się w błyskawicznym tempie Chin i Indii, w których 90 proc. mieszkańców żyje w nędzy.

W 2010 roku nikomu nie udało się rozwiązać tego problemu i nic nie wskazuje na to, by miało to się zmienić w najbliższej przyszłości.

[srodtytul]2. Terroryzm[/srodtytul]

Przez cały miniony rok towarzyszyły nam informacje o licznych zamachach terrorystycznych w różnych zakątkach naszego globu. Mimo wielu wysiłków trudno oczekiwać, żeby ta III wojna światowa prowadzona przez świat demokratyczny przeciwko terroryzmowi miała w najbliższej przyszłości zakończyć się sukcesem. Najdobitniejszym przykładem jest sytuacja w Afganistanie.

Choć już sytuacja w Iraku wydaje się nieco bardziej optymistyczna. Siłą narzucona temu krajowi demokracja zaczyna przynosić pozytywne efekty. Jeśli ten eksperyment się powiedzie, to być może historia nieco łaskawszym okiem spojrzy na prezydenturę George’a W. Busha.

[srodtytul]3. Kryzys[/srodtytul]

Ubiegły rok upłynął pod znakiem światowego kryzysu gospodarczego. Okazało się, że w obliczu zapaści ekonomicznej rządy postanowiły silniej ingerować w gospodarkę. Niemal na całym świecie nastąpił powrót do polityki spod znaku New Deal, którą w latach 30. ubiegłego wieku prowadził w Stanach Zjednoczonych prezydent Franklin D. Roosevelt.

Czy okaże się ona na dłuższą metę skuteczna? Zobaczymy. Na razie można stwierdzić jedynie, że paradoksalnie świat kapitalizmu zaadoptował wiele rozwiązań proponowanych przez system socjalistyczny.

[srodtytul]4. Konflikt na Bliskim Wschodzie[/srodtytul]

Optymizmem nie napawa sytuacja w tym rejonie świata. Negocjacje pokojowe między Izraelem a Palestyńczykami są sparaliżowane. Oczywiście wciąż tli się nadzieja na przełom, ale jest ona bardzo nikła. W Izraelu nie wszyscy są gotowi na poważne negocjacje. Nie brak polityków, którzy na tym konflikcie starają się zbić swój polityczny kapitał. Palestyńczykom też się nie spieszy, bo są przekonani, że prędzej czy później swój cel osiągną. Trudno odnaleźć tu dobrą wolę.

[srodtytul]5. Europejskie przywództwo Niemiec[/srodtytul]

Kryzys gospodarczy szczególnie mocno dotknął wielu państw Unii Europejskiej. Na tym tle dużą rolę odegrało odważne i silne przywództwo Niemiec. Kanclerz Angela Merkel pokazała, że potrafi być prawdziwym liderem Europy. To Niemcy wymusiły na innych państwach unijnych zaciskanie pasa i zwiększenie dyscypliny finansowej. Równocześnie poczuwały się do solidarności europejskiej, pomagając gospodarkom mniejszych państw przetrwać najtrudniejsze chwile. Jeśli wspólna waluta euro przetrwa, będzie to głównie zasługą Niemiec.

[srodtytul]6. Polski sukces[/srodtytul]

Choć nie jestem Polakiem, z Polską jestem silnie związany, dlatego nie mogę nie wspomnieć o polskich sukcesach. Patrzę na Polskę z pewnego dystansu i muszę przyznać, że Polacy mogą być ze swojego kraju dumni. Zdali niezwykle trudny egzamin po strasznym doświadczeniu katastrofy smoleńskiej. W tym czasie polska polityka była prowadzona z rozwagą, a równocześnie z odwagą. Wiele krajów z podziwem patrzyło na Polskę. Także w Izraelu po katastrofie można było zauważyć dużą sympatię do Polski i Polaków. To cieszy i pokazuje, jak wiele Polska osiągnęła przez ostatnich 20 lat.

Wszystkim czytelnikom „Rzeczpospolitej” życzę, żeby ten rozpoczęty właśnie 2011 rok był lepszy od minionego i miejmy nadzieję, że mylimy się w prognozach, a świat nas pozytywnie zaskoczy.

[i]not. js[/i]

[i]Szewach Weiss jest izraelskim politologiem i politykiem, był m.in. przewodniczącym Knesetu z ramienia Partii Pracy oraz ambasadorem Izraela w Polsce. Współpracuje z „Rzeczpospolitą”[/i]

Jaki był 2010 rok? Najkrócej można powiedzieć, że trudny. Niestety, większość problemów, z którymi zmagał się świat w roku ubiegłym, czeka nas również w 2011 roku.

[srodtytul]1. Głód[/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?