Redakcja „Rzeczpospolitej", publikując ważny głos o. Macieja Zięby „Zdeformowany obraz Kościoła", wyeksponowała jego trafną uwagę: „Jestem pewien, że ani ideologiczni liberałowie, ani ideologiczni integryści nie naprawią Kościoła. Raczej zadadzą mu kolejne rany". Dominikanin widzi ratunek w dialogu, w którym obecne są dobra wola, uczciwość i kompetencja. Jeśli te trzy elementy się pojawią w debacie na temat Kościoła, to wszystko będzie dobrze, a różnice staną się wzajemnie wzbogacającym dobrem wspólnym. Bardzo się odnajduję w tym myśleniu.
Wiem, moja sytuacja w Kościele jest niejasna. Dla wielu jestem byłym klechą bądź wręcz zdrajcą i zaprzańcem. Sam określam siebie jako katolika kulturowego
Wybór źle postawiony
Przyznam jednak, że wyznaczając granicę podziału, o. Zięba ograniczył ją do dwu obozów. Oto jak te obozy wyglądają: „Im jest bliżej do Benedykta XVI, mnie do Jana Pawła II (ale wszyscy uznajemy, że każdy papież jest Wikariuszem Chrystusa), oni cieplej w swych sercach noszą nauczanie Trydentu, ja – Vaticanum Secundum (ale wszyscy uznajemy nauczanie każdego ekumenicznego soboru), ja bardziej się obawiam zamknięcia Kościoła w oblężonej twierdzy, oni – rozpłynięcia się wiary przez uleganie duchowi czasu. Te i inne różnice nie przeszkadzają nam w uznawaniu naszej katolickości".
Ja znajduję się gdzie indziej i – przepraszam za tę uzurpację – śmiem twierdzić, że ta opozycja obca jest obecnemu papieżowi Franciszkowi. Spróbuję to moje zarozumiale brzmiące twierdzenie krótko uzasadnić.
Tak, wiem. Moja sytuacja w Kościele jest niejasna. Dla wielu jestem byłym klechą bądź wręcz zdrajcą i zaprzańcem. Sam określam siebie jako katolika kulturowego albo – podobnie jak znakomity amerykański socjolog religii Rodney Stark – jako niezależnego chrześcijanina. I właśnie jako taki pozwalam sobie na uznanie wyboru pomiędzy Tridentinum a Vaticanum Secundum czy między Janem Pawłem II a Benedyktem XVI za źle postawiony. Dla mnie zmienił się po prostu paradygmat myślenia o Kościele i o religii, zwłaszcza jeśli chodzi o obecność instytucji religijnych w przestrzeni publicznej.