Solidarność Walcząca – skarb narodów

Oprócz Wrocławia żadne miasto Europy nie może poszczycić się, że było kolebką organizacji walczącej z komunizmem, dysponującej własnym kontrwywiadem, radiem, kolportażem i poligrafią – pisze założyciel Solidarności Walczącej.

Publikacja: 29.10.2013 20:39

Solidarność Walcząca – skarb narodów

Foto: archiwum prywatne

Red

Wiele miast wniosło do europejskiej kultury swój unikatowy dorobek. To dzięki niemu np. Barcelona kojarzy się głównie z niepowtarzalną architekturą Antonia Gaudiego, Rotterdam – z humanistycznym przesłaniem Erazma, Królewiec – z filozofią Kanta, a Lwów – z postawą jego mieszkańców wolących zaryzykować wspólną śmierć niż na żądanie oblegających miasto najeźdźców wydać im choćby jednego żydowskiego współobywatela.

Nic nadzwyczajnego

Wrocław będzie w 2016 r. europejską stolicą kultury. Co w jego najnowszych dziejach stanowi składnik wyjątkowy, którego tradycją można by wzbogacić mieszkańców kontynentu?

Na pewno nie jest nim Dzielnica Czterech Wyznań będąca cennym wątkiem wrocławskiej tradycji. W jakim europejskim większym mieście nie sąsiadują ze sobą społeczności i świątynie różnych obrządków? O wyjątkowości Wrocławia nie stanowi też to, że został on w większej części zniszczony i doszło do całkowitej wymiany jego mieszkańców. Podobny był los wielu miast. Przypadek Warszawy jest bardziej tragiczny.

Wrocław ma w swej historii nader interesujące okresy kulturalnego ożywienia. Ich świadectwem jest choćby ogrom gotyckich kościołów, działalność mistrzów baroku czy poetów-lingwistów. W latach 60. i 70. XX w. był też Wrocław jednym ze światowych centrów teatralnych. W następnej dekadzie w podobny nurt wpisały się happeningi Pomarańczowej Alternatywy.

Wszystko to są dokonania doniosłe, ale nie ma wśród nich zjawiska, którego charakter, skala i znaczenie mogłyby przekonać dużą część Europejczyków, że stanowi wartość niepowtarzalną, rzeczywisty samoistny wkład do skarbca kulturowego dziedzictwa.

W dorobku Wrocławia jest jednak osiągnięcie o skali bezprecedensowej. W najnowszej historii to tradycja, jakiej nie ma żadne z polskich i europejskich miast. A o randze tego faktu stanowi walne przyczynienie się do jednego z największych dziejowych przełomów w Europie.

Antykomunistyczna konspiracja

To właśnie tu powstała niepodległościowa, jawnie antykomunistyczna konspiracja lat 80., z oryginalnym programem ideowym, z własną dewizą (Wolni i Solidarni) i uniwersalnym symbolem (kotwica SW). Swymi koncepcjami sięgała ona poza horyzont obalenia reżimu. Z czasem objęła zasięgiem większość polskich miast, a jej wyrazista, nieustępliwa działalność podtrzymywała opór w całym kraju. Wszystko to razem miało dalekosiężny wpływ na zrzucenie z Europy Środkowo-Wschodniej jarzma niewoli.

Żadne miasto Europy nie może poszczycić się, że było matecznikiem proroczej walczącej z komunizmem organizacji dysponującej własnym kontrwywiadem, radiem, kolportażem i poligrafią zdolną do regularnego wydawania ponad 100 niezależnych pism i dziesiątków książek. Na wezwanie tej organizacji odważnie demonstrowano tłumnie na ulicach Wrocławia i innych miast.

Ponadto organizacja ta głównie we Wrocławiu drukowała wielojęzyczną antysystemową prasę i ulotki dla odbiorców z Czech, Węgier, Ukrainy, Rosji, krajów nadbałtyckich, Gruzji. Następnie jej emisariusze wyruszali do tych krajów, by sprzętem i szkoleniami służyć obywatelskiej walce o demokratyczne narodowe ich wyzwolenie.

Organizacja ta finansowała się i zaopatrywała sama oraz z wypracowanych przez siebie kontaktów zagranicznych. Sama sobie wyznaczała cele, środki i metody dochodzenia do nich.

Dar i zobowiązanie

Do dziedzictwa Wrocławia należą cenne dary, dzięki którym wspólny europejski dom jest bogatszy, barwniejszy, bardziej interesujący. Jednak tylko jedno z wrocławskich osiągnięć szeroko pojmowanej kultury jest darem ogromnym i niezniszczalnym.

Jest nim Solidarność Walcząca. Przez osiem lat (1982–1990) w podziemiu, w ofiarnej  społecznej pracy. Budowała ona, z poparciem tysięcy mieszkańców Wrocławia i Polski, dzieło wolności i solidarności. To, co i dziś stanowi największy skarb i stałe wyzwanie dla narodów Europy.

Autor był działaczem opozycji antykomunistycznej w PRL, założycielem i przewodniczącym Solidarności Walczącej. Jest doktorem fizyki i redaktorem naczelnym dwutygodnika „Prawda jest ciekawa. Gazeta Obywatelska"

Wiele miast wniosło do europejskiej kultury swój unikatowy dorobek. To dzięki niemu np. Barcelona kojarzy się głównie z niepowtarzalną architekturą Antonia Gaudiego, Rotterdam – z humanistycznym przesłaniem Erazma, Królewiec – z filozofią Kanta, a Lwów – z postawą jego mieszkańców wolących zaryzykować wspólną śmierć niż na żądanie oblegających miasto najeźdźców wydać im choćby jednego żydowskiego współobywatela.

Nic nadzwyczajnego

Pozostało 89% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?