Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 06.01.2015 14:16 Publikacja: 06.01.2015 14:16
Stanisław Remuszko
Foto: rp.pl
Najpierw można zmienić pisownię języka ojczystego w życiu bieżącym, eliminując znaki diakrytyczne z internetów, telefonów, i komputerów. Potem weźmiemy się za portale i prasę papierową, wprowadzając – w imię wolności słowa oraz świętej zasady „róbta co chceta" – gramatyczne swobody i brzmieniowe równouprawnienie (potwór = potfur, brzuch = bżóh itp.). Kolejnym krokiem będzie aprobata dla używania w języku potocznym i medialnym takich pospolitych wyrazuf jak kar (samochód), gaj (facet), czy dżob (robota), zwieńczona edycją Ganc Noje Dykszynera PAN.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Donalda Trumpa i jego administracji nie interesuje budowa lepszego porządku międzynarodowego. Koncentruje się na...
Oby nauczyciel edukacji zdrowotnej sam się nie czerwienił, gdy będzie z dziećmi w VI klasie omawiał budowę ich c...
Operacja paraliżowania lotnisk w zachodniej Europie to kolejny etap wojny hybrydowej, którą prowadzi Rosja. W ja...
Zachód zamienił się kompletnie w scenę wewnętrznej, domowej wojny skrajnej lewicy ze skrajną prawicą, która zatr...
Ta jedna historia o odrzuconym przez warszawską Platformę Obywatelską projekcie Rafała Trzaskowskiego skupia jak...
Nie możemy znów wejść na grabie i stracić, być może ostatnią, szansę na uwolnienie dziennikarza i działacza mnie...
W 2025 roku nie ufa sądom już 57 proc. obywateli. Polityczny impas między prezydentem Karolem Nawrockim a rządem...
W dniu wyborów prezydenckich zrozumiałam, jakim błogosławieństwem jest pracować w medium nietożsamościowym.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas