Mechanizm PiS jest prosty. Jeśli doszło do błędu przy zatrzymaniu Marcina Romanowskiego, to błędem i naruszeniem prawa są wszystkie inne decyzje za czasów rządów Donalda Tuska. Posłowie partii Jarosława Kaczyńskiego jasno wyartykułowali to podczas konferencji prasowej.
– Mamy do czynienia z mafią, która rządzi państwem (…) Mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, która ręcznie próbuje sterować prokuraturą – powiedział w Sejmie Michał Moskal, poseł PiS i były asystent Jarosława Kaczyńskiego.
Mariusz Błaszczak mówił o tym, że „czas rozliczyć bezprawie Tuska”. – Podejmiemy bardzo szybko kolejne działania związane z zawiadomieniami, które będziemy kierować do prokuratury. W naszym przekonaniu mamy do czynienia z łamaniem prawa przez urzędników funkcjonujących w ramach państwa kontrolowanego przez Donalda Tuska – mówił były szef MON. Podczas konferencji nazwisko Tuska było częściej odmieniane niż Adama Bodnara, prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. Sebastian Kaleta atakował dziennikarzy zadających pytania. Zbigniew Kuźmiuk wymieniał inne obszary bezprawnego działania obecnej władzy. Tu już nie chodzi o samego Romanowskiego, ale o brudną politykę i pokazanie obecnych rządów jako kryminalistów w garniturach.
Czytaj więcej
„Podejrzany wychodzi z aresztu dzięki prawnym kruczkom, zasłaniając się wątpliwym immunitetem” –...
Trzy główne błędy, jakie popełniono przy zatrzymaniu Marcina Romanowskiego
Szkopuł w tym, że obecnie rządząca ekipa sama się podłożyła. W sprawie Marcina Romanowskiego popełniono trzy podstawowe błędy.