Reklama

Ryzyko wciąż istnieje

Kryzys energetyczny się nie skończył, ale jest pokusa, by o nim zapomnieć, szczególnie w toku kampanii wyborczej.

Publikacja: 02.05.2023 03:00

Wojciech Jakóbik

Wojciech Jakóbik

Foto: materiały prasowe

Wiosna przebojem wdarła się do polskich miast i wsi, kończąc sezon grzewczy i obniżając zapotrzebowanie na energię. Jednak, jak się okazało, nie na długo, bo kwiecień okazał się chłodniejszy od średniej, tak jakby nawet pogoda pragnęła nam przypomnieć, że kryzys energetyczny nigdzie sobie nie poszedł, co najwyżej schował się za niższymi cenami na giełdach.

Podsumowując pierwszy sezon grzewczy kryzysu energetycznego podsycanego przez rosyjski Gazprom, należy uznać, że mieliśmy w Europie dużo szczęścia, ale także trochę mu pomogliśmy. Ciepła zima w połączeniu z udaną dywersyfikacją dostaw gazu, ropy oraz węgla sprawiły, że nie pojawiły się niedobory tych dóbr na dużą skalę, a energia elektryczna była wytwarzana bez przeszkód. To wszystko pomimo systematycznego ograniczania dostaw gazu przez Gazprom od lata 2021 r.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Piąta rocznica wielkich protestów. Co się dzieje na Białorusi?
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Reklama
Reklama