Aktualizacja: 22.03.2025 23:56 Publikacja: 27.11.2022 21:00
Foto: Adobe Stock
Zapewne nie ja jeden wczesną jesienią z przerażeniem przyglądam się termometrowi, który prócz swej głównej funkcji odmierza czas do początku sezonu grzewczego. Niższe poziomy słupka czerwonego płynu (chwała Bogu, już nie rtęci) są jak alarm i z dnia na dzień ostrzegają przed nadejściem smogu. A potem przychodzi ten dzień, kiedy Polacy zaczynają grzać. I wtedy zaczyna się piekło. Kominy jak kraj długi i szeroki wyrzucają gęsty lepki dym. Jeśli jest wiatr, to fala niosącej grozę trucizny jeszcze się jakoś rozprasza. Jeśli nie ma, nad polskimi wsiami, miasteczkami czy miastami zalega powłoka szybko działającej trucizny. Trudno przez te kłęby dymu zobaczyć budynki; najstraszniejsze są widoki miejscowości w rejonach górskich. Tam, a bywa tak regularnie w Zakopanem, Nowym Targu czy Żywcu, z pewnej odległości miast nie widać wcale, może jakieś sterczące tu i ówdzie wieże kościołów, resztę doskonale zasłania gęsta powłoka benzo(a)pirenu.
Jestem głęboko przekonana, że tyle jest polityki w naszym życiu, ile jej tam wpuścimy. Kiedy więc sięgam po książkę historyczną na temat kolaboracji w dziejach, która rozpoczyna się wstępem o tym, kto za PiS „kolaborował”, nie chcę czytać dalej.
Osamotniona przez USA Unia Europejska staje przed egzystencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji. I nie może tolerować agenta Moskwy w swoim gronie. Nie ma w nim miejsca dla Viktora Orbána.
Kto wygra wybory prezydenckie? My, dziennikarze, spotykamy się z tym pytaniem niemal codziennie. Najuczciwszą odpowiedzią są słowa: nie wiadomo. Nikt z nas nie ma daru proroczego.
Gdy jest zagrożenie ze strony Rosji i Białorusi, powinny być budowane nie tylko zapory inżynieryjne, ale też pola minowe. Ministrowie państw bałtyckich rekomendują wycofanie się z konwencji ottawskiej, która zakazuje stosowania min przeciwpiechotnych.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Wielkie historyczne rzeki, Ameryka i Europa, wracają dzisiaj do swego dawnego, odmiennego biegu. Ameryka wybiera demokrację. Europa wybiera liberalizm. Czy rozbrat będzie ostateczny?
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Rząd ma szansę stworzyć unikalny model wzmocnienia odporności społecznej na różne zagrożenia, nie tylko ze wschodu. Kluczem jest edukacja.
Złoty w piątek tracił na wartości zarówno względem dolara, jak i euro. Ruch ten nie był jednak zbyt duży.
Początek piątkowego handlu na rynku walutowym nie przyniósł znaczących ruchów. Czy sytuacja zmieni się w ciągu dnia?
Słynne już przesłuchanie Barbary Skrzypek przez prokuraturę skłoniło mnie do wspomnień – jak to się stało, że jest jak jest.
Złoty nieznacznie tracił na wartości w środę. Prawdziwe rynkowe emocje wciąż jednak przed inwestorami.
Transpłciowość, szybkie rozwody, możliwość zaprzeczenia ojcostwa. To nie wątki z amerykańskiego serialu, tylko nasza polska rzeczywistość, także ta prawna.
Czy rodzic, który zostawia dziecko w oknie życia, popełnia przestępstwo?
Interesujące stają się sprawy polityków chronionych immunitetami. Wiele ich działań to tylko zasłony dymne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas