Kiedy spory wokół tego, jaki ład ekonomiczny jest najlepszym rozwiązaniem, zeszły z pola polemik ideologicznych, stając się kwestią rozstrzygnięć technicznych, coraz większą rolę w polityce na całym świecie zaczęły odgrywać spory na tle światopoglądowym. Ta tendencja z pewnością będzie się rozwijać, a kwestie dotyczące eutanazji, aborcji, mniejszości seksualnych, stosunku do roli Kościoła coraz częściej będą podstawą do budowy tożsamości politycznej partii i polityków.
Także w Polsce podziały pod względem ideologicznym stają się coraz ważniejsze, choć są ciągle słabo odzwierciedlane przez istniejące partie. Dlaczego? Polacy jako społeczeństwo nie lubią wszelkiego rodzaju skrajności, w tym także skrajności ideologicznych. Dlatego też partie ostro i radykalnie promujące pewne wartości, np. konserwatywne – jak choćby ugrupowanie Marka Jurka – jeszcze przez długi czas nie będą miały najmniejszych szans powodzenia.
Poza tym sam fakt, że tak wiele miejsca w przestrzeni preferencji politycznych Polaków zajmują partie umiarkowane – PiS i PO, świadczy o tym, że dominującą w Polsce postawą ideologiczną jest postawa proeuropejskiej, ale ostrożnej, modernizacji niezapominającej o korzeniach i narodowej tożsamości (choć można zaobserwować tendencję ewolucji raczej w kierunku liberalnym niż konserwatywnym).
Jeśli zatem zamiarem Wojciecha Olejniczaka jest stworzenie lewicy radykalnej, antyklerykalnej, broniącej praw mniejszości i postulującej legalizację aborcji i eutanazji, to może się on mocno rozczarować. Zwłaszcza że po wykluczeniu z koalicji Partii Demokratycznej, to, co od lat uporczywie nazywa się polską lewicą, sprowadza się już głównie do SLD (i nie wiadomo na jak długo SdPl). A SLD to partia, która w największym stopniu wykazuje elementy kontynuacji i dziedzictwa postpezetpeerowskiego. Partia, która wywodzi się nie z jakiejkolwiek ideowości, lecz z umiłowania pragmatyzmu.
Przecież SLD czerpał swą popularność z bycia skutecznym w osiąganiu pragmatycznych celów – co w tamtym czasie odpowiadało socjalnie zaniepokojonemu elektoratowi. Partia z takim bagażem jest ostatnią, która nadaje się do artykułowania podziałów światopoglądowych.