Historia nas dogoniła. Tak jeden z moich przyjaciół scharakteryzował to, co w ciągu ostatnich kilku miesięcy wydarzyło się na Ukrainie. Skoro więc historia nas dogoniła, to warto sobie powiedzieć szczerze (nie uczestnicząc aktywnie w polityce, mogę sobie na to pozwolić), jak kształtuje się pozycja międzynarodowa Polski i jakie mamy przed sobą warianty wydarzeń.
Umacnianie ?rosyjskiej dumy
Najpierw słów parę, dlaczego historia z Ukrainą różni się od kryzysów, które występowały w ciągu ostatnich 20 lat w innych częściach świata.
Po pierwsze, kryzys ukraiński dotyczy niebezpiecznego obszaru. Tak jak w geologii mamy określone obszary niestabilności skorupy ziemskiej, tak w polityce mamy obszary niestabilności polityki światowej. I tak jak w geologii czym innym byłoby przeprowadzenie podziemnej próby atomowej na obszarze ścierania się płyt tektonicznych, a czym innym w miejscu stabilnym tektonicznie, tak czym innym jest kryzys na peryferiach bogatego świata, a czym innym na obszarze pomiędzy Rosją a Unią Europejską i Turcją.
Po drugie, od II wojny światowej niepisaną zasadą było, że o ile mogły powstawać niepodległe państwa, o tyle nikt nie akceptował prostej aneksji. Doprowadzenie do skutecznej aneksji Krymu oznacza, że rosyjscy przywódcy wrócili do pradawnej metody pozyskiwania popularności w swoim kraju, czyli do poszerzania terytorium, a co za tym idzie – umacniania rosyjskiej dumy narodowej. Istotą tego kryzysu nie jest problem Krymu, a nawet wschodniej Ukrainy. Jest nią to, że rządzący Rosją wrócili do metod utrzymywania władzy i popularności w społeczeństwie znanych z imperium rosyjskiego XVII–XIX wieku. Zgodnie z tym modelem przywódca rosyjski, który poszerza terytoria i wygrywa wojny, jest popularny bez względu na społeczną cenę tego zwycięstwa, a ten, który traci terytoria, jest niepopularny, nawet gdy gospodarka się rozwija.
Słaby Obama
Prawdopodobnym powodem zmiany modelu utrzymywania władzy w Rosji jest globalnie pogarszająca się sytuacja ekonomiczna i demograficzna tego kraju. Dotychczasowy model utrzymywania władzy przez likwidowanie wroga wewnętrznego (Czeczenów i innych) się wypalił, a kryzys ekonomiczny wymusza większą skalę manipulacji społecznych niż nakręcanie histerii wokół kaukaskiego wroga. Dlatego Ukraina została przewidziana w planach Moskwy jako miejsce poszerzenia wpływów rosyjskich poprzez stopniowe ukrócenie znaczenia rządzącej oligarchii ukraińskiej.