Aktualizacja: 23.07.2019 22:18 Publikacja: 23.07.2019 18:06
Pożar studia animacji w Kioto dogaszono po ok. dwudziestu godzinach
Foto: AFP
W tym miejscu wszelkie podobieństwa do znanych z przeszłości postaci i zdarzeń się jednak kończą. Wszystko dlatego, że Shinji Aoba podłożył ogień pod siedzibą jednej z najbardziej znanych na świecie wytwórni filmów anime Kyoto Animations.
W pożarze zginęło ponad 30 osób. Naturalną reakcją władz było więc ogłoszenie żałoby narodowej. Ale oficjalne, państwowe wyrazy współczucia dla ofiar i ich rodzin wypadły rytualnie i blado przy żałobie, nieogłoszonej, lecz przeżywanej w mediach społecznościowych przez fanów seriali Kyoto Animations. Oni faktycznie łączyli się w bólu z powodu zamachu na drogie im wartości. Wszystkie wypowiadane w takich chwilach żałobno-pogrzebowe formułki były szczerym opisem ich uczuć i reakcji.
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas