Aktualizacja: 17.09.2019 21:57 Publikacja: 17.09.2019 23:00
Foto: Netflix/ mat.pras.
Historię tę opowiada pierwsza w dziejach Państwa Środka superprodukcja science fiction „Wędrująca Ziemia”. Jej premiera na początku tego roku spotkała się z entuzjazmem państwowych mediów, które przy każdej okazji podkreślały, że film ten idealnie obrazuje „wspólnotę losów” (community of common destiny) całej ludzkości.
Te słowa znalazły się również w tytule pierwszego filmu poświęconego Nowemu Jedwabnemu Szlakowi. „Common destiny”, którego oficjalna premiera odbyła się kilkanaście dni temu, jest już jednak tak daleki estetyce science fiction, jak to tylko możliwe. To dokument przedstawiający historie z życia kilkorga bohaterów mieszkających w Kenii, Chile, Hiszpanii i Chinach, mogących dzięki Inicjatywie Pasa i Szlaku spełniać swoje marzenia; pokonywać ograniczenia przestrzeni i kulturowych barier. Odkrywających, że dzielące ich różnice nie mają znaczenia w obliczu łączącej wszystkich ludzi wspólnoty losów.
Co się stało, że Karol Nawrocki ma dziś realne szanse na prezydenturę, gdy jeszcze przed chwilą wydawało się, że...
Pierwsza tura wyborów prezydenckich to gong dla Rafała Trzaskowskiego. I klęska klasy politycznej: zaskakująco d...
Stany Zjednoczone nie chcą już prowadzić misji budowania demokratycznych narodów. Państwom, które chcą będą wspó...
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas